Z relacji mieszkańca gminy Chodel wynika, że jadąc samochodem przez Zosin, przez chwilę z zaniepokojeniem obserwował poczynania jadącego przed nim mitsubishi. Pojazd jechał „wężykiem” i wszystko wskazywało na to, że podróżująca nim osoba może być pod wpływem alkoholu. Mężczyzna zadzwonił na policję i zdecydował się kontynuować jazdę za mitsubishi w nadziei, że nadarzy się sposobność by uniemożliwić jego kierowcy dalszą jazdę. Gdy kierowca zorientował się, że ktoś za nim jedzie, skręcił w ulicę Leśną, gdzie uszkodził koło o krawężnik i zatrzymał się na parkingu za szkołą. Jadący za nim świadek zaparkował swój samochód tak, by uniemożliwić kierowcy wyjazd z parkingu.
- informuje oficer prasowy opolskiej policji st. asp. Edyta Żur.
Kierującym mitsubishi okazał się 29-letni mieszkaniec gminy Opole Lubelskie. Mężczyzna prowadził samochód mając ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Kodeks karny za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 2.
Policjanci informują:
Gdyby nie interwencja świadka zdarzenia, mogłoby dojść do tragedii. Policjanci apelują, aby każdy reagował na niebezpiecznie zachowanie innych uczestników ruchu drogowego. Zadbajmy o bezpieczeństwo swoje i innych. Każdy nawet anonimowo pod numerem telefonu 112 lub 997 może powiadomić najbliższą jednostkę Policji, o takim fakcie. Policjanci sprawdzą każdy sygnał.