Opolscy policjanci zostali zawiadomieni o zaginięciu 65-latka w sobotę tuż przed 21:00. Z przekazanych informacji wynikało, że zaginiony po południu wyjechał z domu i nie można było nawiązać z nim kontaktu telefonicznego. Poszukujący go najbliżsi w środku lasu odnaleźli ciągnik i elementy odzieży. Dla funkcjonariuszy było jasne, że nie ma chwili do stracenia, gdyż spadająca temperatura i opady deszczu mogą szybko doprowadzić do groźnego wychłodzenia.
Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania. Sprawdzali każdą informację, wspólne ze strażakami przeczesywali las. W trosce o życie 65-latka policjanci zdecydowali o użyciu psa tropiącego.
Prowadzone poszukiwania zakończyły się sukcesem. Po godzinie 23:00 poszukujący zauważyli mężczyznę na skraju bagien w pobliżu miejscowości Budzyń. Natychmiast wezwali służby medyczne. Życiu mężczyzny nie zagraża niebezpieczeństwo.