23–latek podróżujący samochodem marki BMW wpadł w ręce policjantów przez szczególną ignorancję obowiązujących przepisów. Jadąc przez Opole Lubelskie mężczyzna uznał, że nic się nie stanie jeżeli złamie przepisy i wyprzedzi jadące przed nim pojazdy. Kiedy okazało się, że jednym, z nich jest policyjny radiowóz, mężczyzna nie miał szans na ucieczkę. Mieszkaniec Świdnika nie miał przy sobie żadnych wymaganych przepisami dokumentów. Policjanci ustalili również, że kierował wbrew orzeczonemu przez Sąd zakazowi prowadzenia pojazdów. Policyjne badanie stanu trzeźwości wykazało, że w organizmie 23–latka jest ponad promil alkoholu.
Podobnym lekceważeniem przepisów wykazał się 19–latek z gminy Karczmiska, który wczoraj jechał przez Zosin w sposób budzący niepokój innych użytkowników dróg. Jeden z nich zdecydował się powiadomić o „dziwnym zachowaniu na drodze kierującego samochodem renault". Kiedy funkcjonariusze zatrzymali jadącego środkiem drogi kierowcę, okazało się że nie ma on uprawnień do kierowania pojazdem. Policyjne badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie prawie 1,5 promila alkoholu.
Za prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości grozi nawet do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Obydwaj weekendowi kierujący muszą się także liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Warto również pamiętać o tym, że od 1 czerwca bieżącego roku osoby, które decydują się prowadzić samochód, mimo że zostały im odebrane uprawnienia muszą liczyć się z karą pozbawienia wolności na okres 2 lat oraz przedłużeniem zakazu prowadzenia pojazdów na 15 lat.
