reklama
reklama

Myśliwy aresztowany za zastrzelenie nastolatka w sadzie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Policja

Myśliwy aresztowany za zastrzelenie nastolatka w sadzie - Zdjęcie główne

foto Policja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościTo od pocisku wystrzelonego podczas polowania przez 51-letniego Dariusza Ch. zginął nastolatek z Kazachstanu. Myśliwy został aresztowany.
reklama

  Jak ustaliła prokuratura 1 listopada wieczorem 3 chłopcy mieszkający w internacie Zespołu Szkół w Kluczkowicach poszli do sadu. Padł strzał. Nabój trafił nastoletniego ucznia z Kazachstanu. Sprawca po oddaniu strzału odjechał. Nastolatek zmarł.

 

 

- Śledztwo  doprowadziło do ustalenia i zatrzymania podejrzanych. To 51-latek, który oddał strzał z broni myśliwskiej oraz jego 41-letni kolega, który przebywał wspólnie z nim w samochodzie i  pomagał w/w - informuje Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

 

 

Dariusz Ch. ( l. 51) usłyszał zarzut:  prowadząc polowanie w porze nocnej oddał strzał z broni myśliwskiej w kierunku małoletniego przewidując i godząc się na to, że cel może być człowiekiem, w wyniku czego spowodował u chłopca obrażenia w postaci rany postrzałowej z uszkodzeniem nerki, wątroby i płuca, co w konsekwencji doprowadziło do śmierci pokrzywdzonego to jest o czyn z art. 148 § 1 kk.

reklama

 

 

Podejrzany nie przyznał się do zabójstwa i składał obszerne wyjaśnienia. 4 listopada 2020 aresztowany.

 

 

Marcina B. ( l. 41), usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy małoletniemu pokrzywdzonemu, który w wyniku postrzelenia go z broni myśliwskiej i odniesieniu obrażeń  znajdował się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia tj. o czyn z art. 162 § 1 kk oraz dodatkowo zarzut o to, że utrudniał postępowanie karne pomagając sprawcy, który pozbawił życia małoletniego w uniknięciu odpowiedzialności karnej w szczególności poprzez uzgodnienie wersji zdarzeń nie odpowiadającej faktycznemu przebiegowi zdarzenia tj. czynu z art. 239 § 1 kk. 

reklama

 

 

Grozi mu do 5 lat więzienia. Przyznał się do zarzucanych mu czynów i składał wyjaśnienia.

 Będzie odpowiadał z wolnej stopy. Ma dozór policji i zakaz kontaktowania się ze świadkami zdarzenia. Ma też wpłacić 2 tys. zł poręczenia majątkowego. Nie może wyjechać z kraju.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama