Dariusz Ch. został skazany na 6 lat więzienia i uznany za winnego nieumyślnego spowodowania śmierci i nieudzielenia pomocy. Ma też zapłacić 25 tys. zł zadośćuczynienia babce chłopca.
Wszyscy spodziewali się, że wyrok zapadnie 2 lutego, po mowach końcowych i zakończonym procesie. Ale stało się inaczej. Sędzia Arkadiusz Śmiech zdecydował, że musi uprzedzić oskarżonego o wszystkich możliwych kwalifikacjach prawnych w tej sprawie. A to oznaczało wznowienie przewodu sądowego. Rozprawa odbyła się dziś i dziś zapadł wyrok.
Prokurator domagał się, żeby Dariusza Ch., emerytowany policjant z Opola Lubelskiego i myśliwy skazany został za zabójstwo w zamiarze ewentualnym. Wnioskował dla niego o 15 lat pozbawienia wolności. Z kolei obrońca utrzymywał od samego początku, że w jego ocenie to był tragiczny wypadek, a nie zabójstwo. Wnosił o przekwalifikowanie zarzutu na lżejszy, nieumyślne spowodowanie śmierci. Na czwartkowej rozprawie podtrzymał swoje stanowisko.
Dariusz Ch. od samego początku nie przyznawał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.
Razem z nim na ławie oskarżonych zasiadł również Marcin B., strażak ochotnik i kościelny z Wrzelowca, oskarżony o nieudzielenie pomocy postrzelonemu chłopcu i utrudnianie śledztwa. Na pierwszej rozprawie przyznał się do winy. Oskarżyciele oczekiwali dla niego kary m.in. jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Orzeczona kara: rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.
Reprezentująca babcię Imanalego mecenas wnioskowała o zadośćuczynienie dla jedynej najbliższej osoby zabitego chłopca. Domagała się 400 tys. zł od Dariusza Ch. i 50 tys. zł o Marcina B.
16-letni Imanali był uczniem Zespołu Szkół Zawodowych w Opolu Lubelskim. Przybył do powiatu opolskiego z Kazachstanu, chciał zdobyć nowe doświadczenie i wiedzę. Mieszkał w szkolnym internacie w Kluczkowicach. Zginął 1 listopada 2020 roku, kilkanaście metrów od tego budynku. Kilka minut po tym, jak wraz z dwoma kolegami wymknął się po zmroku do pobliskiego sadu, gdzie został trafiony kulą z broni myśliwskiej. Śmiertelny strzał ze sztucera miał oddać Dariusz Ch., który utrzymywał, że strzelał do dzika.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.