Sprawą napisów, jakie na początku kwietnia mieszkańcy Poniatowej umieścili na kilku budynkach w Opolu Lubelskim zajęła się Prokuratura Rejonowa Lublin - Południe. To jedyny organ w naszym województwie, wyznaczony przez Prokuratora Generalnego do rozpatrywania przestępstw na tle rasistowskim.
Po przeanalizowaniu całej dokumentacji prokuratura zdecydowała, że Kamil R.(22 lata), Adam P (22 lata) oraz Karol. K. (24 lata) będą odpowiadać jedynie za niszczenie mienia. Właściciele nieruchomości, na których pojawiło się graffiti oszacowali szkody na kwotę 7 tys. 800 zł.
- Do Sądu Rejonowego w Opolu Lubelskim został skierowany akt oskarżenia przeciwko trzem sprawcom tylko i wyłącznie za samo zniszczenie mienia, poprzez naniesienie farbą napisów różnej treści na elewacjach budynków
- tłumaczy Justyna Rutkowska-Skowronek, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin Południe.
Nie było nawoływania do rasizmu
Zdaniem prokuratury hasła "Jude Opole" nie można traktować jako napisu o treści rasistowskiej, bo nie zawiera treści, które nawoływałyby do nienawiści, bądź znieważały naród żydowski.
- Aby mówić o rasizmie musi być nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych bądź wyznaniowych
- precyzuje prokurator Rutkowska-Skowronek.
Żaden z oskarżonych wcześniej nie miał konfliktu z prawem i nie był karany. Wszyscy trzej przyznali się do zarzutów i dobrowolnie chcą ponieść konsekwencje swojego postępowania.
- Podejrzani złożyli wniosek o wydanie wyroku bez przeprowadzania rozprawy i zgodnie wnieśli o wymierzenie im kary roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat, i po 2 tys. zł grzywny. Zobowiązali się też naprawić szkody, czyli mają zapłacić 7 tys. 800 zł
- wyjaśnia Rutkowska-Skowronek.
O tym, co dalej stanie się z graficiarzami zdecyduje opolski sąd. Jeśli uzna, że ich wniosek zasługuje na uwzględnienie i przychyli się do niego, wtedy wyrok zapadnie bez przeprowadzania rozprawy.
Jeżeli odrzuci wniosek, wtedy będą musieli stawić się przed sądem.
Malowali, bo nie lubią Żydów
Trzej mieszkańcy Poniatowej wpadli w ręce stróżów prawa w sobotni wieczór 11 kwietnia tego roku. Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim złapali ich na gorącym uczynku, kiedy sprayem malowali na murze różne hasła. Wkrótce okazało się, że ich "dzieł" w Opolu Lubelskim jest więcej. "Jude Opole", "Tylko Stal" - tej i podobnej treści napisy kibiców "Stali Poniatowej" pojawiły w dziesięciu miejscach, m.in. na blokach przy ulicy Lubelskiej, Partyzanckiej, Długiej i Szpitalnej. Podczas zatrzymania jeden z "artystów" miał 0,7 promila alkoholu w organizmie.
Poniatowianie malowali gdzie popadnie, na budynkach mieszkalnych i gospodarczych.
- Tłumaczyli, że malowali sobie, bo po prostu nie lubią Żydów
- wyjaśniał w kilka dni po zatrzymaniu Marcin Gentelman, rzecznik opolskiej policji.
Podczas postępowania wyjaśniającego odpowiadali z wolnej stopy. Prokuratura zastosowała wobec nich dozór policyjny. Musieli także wpłacić po 1 000 zł poręczenia majątkowego.