Wczoraj opolscy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami Państwowej Straży Rybackiej chcąc sprawdzić posiadane informacje udali się na brzeg Wisły, gdzie jeden z mieszkańców gminy Józefów nad Wisłą miał kłusować przy pomocy zastawionych przez siebie sieci.
Kiedy policjanci przybyli na wskazane miejsce, zaobserwowali płynącego łodzią po Wiśle mężczyznę, który zawijał sieci. Kiedy dopłynął do brzegu, funkcjonariusze zobaczyli na dnie łodzi świeżo wyciągniętą z wody, uzbrojoną w pływaki sieć, w której znajdowały się żywe jeszcze zwierzęta: ryba i kormoran. Dzięki natychmiastowo podjętym działaniom zarówno ptak, który przypadkiem wpłynął na zastawione sidła jak i skłusowana ryba odzyskały wolność.
Okazało się, że mężczyzna mógł kłusować nie tylko na Wiśle. W trakcie przeszukania zajmowanej przez mężczyznę komórki, funkcjonariusze odnaleźli linkę z pętelką, która mogła służyć do nielegalnego pozyskiwania zwierząt.
56–latek, który w momencie zatrzymania miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu, trzeźwieje w policyjnym areszcie. Wkrótce usłyszy zarzuty. Za kłusowanie grozi kara pozbawienia wolności nawet do 2 lat.
Kłusownik wpadł na gorącym uczynkuOpublikowany przez Wspólnota Opolska na 3 października 2017