reklama
reklama

Garbarnia Kurów - Stal Poniatowa. "Stalówka" zmiażdżyła rywala na jego boisku [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Lider strzelił aż dziewięć goli, tracąc tylko jednego. Stal Poniatowa bez problemów rozbiła w czwartek na wyjeździe Garbarnię Kurów w 14. kolejce KEEZA Lubelskiej Klasy Okręgowej.
reklama

Gospodarze stosunkowo długo skutecznie bronili się przed atakami Stali. Pierwszego gola na boisku w Kurowie w czwartek strzelił Sebastian Węgorowski w 36 minucie gry, obrońca trafił po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Za chwilę na 2:0 podwyższył Paweł Kaczmarek, który wykorzystał rzut karny. Z takim prowadzeniem żółto-niebiescy schodzili na przerwę.

Tuż po zmianie stron trzeciego gola dla przyjezdnych strzelił Piotr Stalęga mocnym strzałem z pola karnego. Trzy minuty później swoją drugą bramkę w tym spotkaniu, ponownie z jedenastki, zdobył Kaczmarek.

Defensywa Garbarni zupełnie się posypała - widać było, że zawodnicy "Stalówki" wyraźnie przewyższali rywali pod względem przygotowania fizycznego. Piłkarskiego zresztą też, bo piłka co chwilę frunęła w pole karne ekipy z powiatu puławskiego. Na 5:0 podwyższył Mateusz Murat.

W 77. minucie Garbarnia przeprowadziła jedyną groźną akcję, po której wywalczyła rzut karny. Gospodarze wykorzystali szansę na strzelenie honorowego gola, ale za chwilę lider wrzucił drugi bieg.

W przeciągu dziesięciu minut hat-tricka skompletował wprowadzony po przerwie Mateusz Filipczuk, jedno trafienie dołożył do tego Konrad Gąsiorowski. Za każdym razem goście wbijali piłkę do siatki miejscowych z bliskiej odległości. Skończyło się na wyniku 9:1.

- W pierwszej połowie rywal stanął całą drużyną na swojej połowie, do tego boisko jest w Kurowie nierówne. Grało nam się trudno. Na szczęście strzeliliśmy dwie bramki przed przerwą. Później rywale opadli z sił, brakuje im kondycji. Chwała dla nich, bo postawili nam trudne warunki. My zagraliśmy swoje. Wróciliśmy do skuteczności z wiosny. Chłopcy są wybiegani, dobrze grają w piłkę, mają umiejętności. Stąd tyle sytuacji bramkowych. Gonimy tych rywali, którzy mają więcej bramek od nas: Janowiankę i KS Cisowianka. Gola strzeliliśmy sobie właściwie sami. Była strata, ktoś kogoś kopnął w polu karnym. Przy takim wyniku i takiej grze to nie powinno się zdarzać - podsumowuje Kamil Witkowski, trener Stali Poniatowa.

Garbarnia Kurów - Stal Poniatowa 1:9 (0:2)
Bramki: 77' (k) - Węgorowski 36', Kaczmarek 41' (k), 55' (k), Stalęga 52', Murat 62', Filipczuk 78', 82', 88', Gąsiorowski 79'.
Stal: Dejko - Bara, Pyda II (59' Pyda I), Węgorowski, Hurenko, Radziejewski, Gąsiorowski, Poleszak (66' Żyszkiewicz), Kaczmarek (64' Kucharczyk), Stalęga (59' Filipczuk), Murat (69' Szczawiński).
Żółte kartki Stali: Pyda II, Stalęga, Bara.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama