reklama

Nowe pieniądze w budżecie gminy – bez podnoszenia podatków

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Nowe pieniądze w budżecie gminy – bez podnoszenia podatków - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

PROMOWANEW województwie lubelskim działa lub jest w budowie już około 100 turbin wiatrowych. Jedna z farm w Kraśniku produkuje rocznie tyle energii, by zasilić około 16 tysięcy domów. W naszej okolicy temat takich inwestycji też nabiera tempa, gdyż niebawem rozpocznie się taka inwestycja w powiecie opolskim. Wraz z nią pojawiają się pytania: jakie są korzyści, jakie ryzyka i co o tym mówią doświadczenia innych gmin?

 Dochód, który zostaje na miejscu

W gminach, gdzie wiatraki już stoją, widać wyraźny wzrost wpływów z podatków i opłat. Urzędnicy podkreślają, że pojedyncza turbina może rocznie przynieść gminie kilkaset tysięcy złotych. Pieniądze te trafiają na drogi, szkoły, modernizacje świetlic czy wsparcie straży pożarnej. Pieniędzy jest po prostu więcej.

Dla gmin wiejskich czy miejsko-wiejskich, gdzie każdy dodatkowy dochód ma znaczenie w budżecie, może to być istotny zastrzyk finansowy. Skala korzyści zależy jednak od umów i warunków ustalonych z inwestorem. Stąd tak ważny jest dialog.

Turbina a praca na polu

Rolnicy często zastanawiają się, czy budowa wiatraka oznacza wyłączenie części gruntów z użytkowania. Przykłady z naszego regionu – choćby z Kraśnika, gdzie działa farma wiatrowa pokazują, że konstrukcja zajmuje tylko niewielki fragment działki (zazwyczaj, razem z drogą dojazdową poniżej 1 hektara), a reszta pola jest wciąż użytkowana rolniczo. Każdy może się o tym przekonać, jadąc tam i zobaczyć, że pod turbinami nadal rosną zboża czy kukurydza.

Dzierżawa pod turbinę daje właścicielowi gruntu stabilny i przewidywalny dochód – niezależny od pogody czy cen skupu plonów. Dla jednych może to być dodatkowe wsparcie, dla innych gwarancja utrzymania gospodarstwa w trudniejszych latach.

Obowiązki i nadzór

Budowa farmy wiatrowej to proces obwarowany licznymi przepisami. Potrzebne są m.in.: decyzja środowiskowa, zgody budowlane i kontrola instytucji takich jak Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Inwestor ma liczne zobowiązania. Musi np. naprawić i utrzymywać w dobrym stanie drogi używane podczas budowy i eksploatacji. Polskie doświadczenia pokazują, że - ze względów wizerunkowych - firmy wywiązują się z tego obowiązku z nawiązką.

Po powstaniu farmy stan okolicznych dróg ulega znacznej poprawie. Inwestor zobowiązany jest także do prowadzenia regularnych przeglądów technicznych, a po zakończeniu eksploatacji do demontażu turbin. Usunięcie fundamentów pozwala ponownie w pełni wykorzystać grunt na cele rolnicze. Wszystko odbywa się pod okiem odpowiednich służb i urzędników.

Gdy inwestor daje więcej

Często firmy wiatrowe decydują się na dodatkowe wsparcie lokalnych inicjatyw i mieszkańców. W Potęgowie finansowano modernizację boisk, doposażenie szkół, a nawet budowę żłobka. W innych regionach środki przeznaczono na renowację zabytków czy rozwój oferty kulturalnej czy inwestycje w gospodarowanie odpadami. Nie jest to obowiązek ustawowy dla inwestora, ale w przypadku dobrej współpracy z lokalnymi władzami – częsty zwyczaj.

W przypadku dużych inwestycji, takich jak farmy wiatrowe, zmiany właściciela na różnych etapach są czymś normalnym. Kluczowe jest to, że niezależnie od właściciela, wszystkie obowiązki wobec mieszkańców i gminy zapisane są w umowach i muszą być przestrzegane. Dlatego tak ważne jest, aby lokalne władze zadbały o odpowiednie zabezpieczenia – np. gwarancje bankowe lub ubezpieczeniowe, chroniące interesy społeczności, nawet w razie problemów inwestora.

Niemiecki odwrót? Nie!

Pojawiają się czasami tezy, że Niemcy „wycofują się z energetyki wiatrowej”. Dane pokazują odwrotny trend. W 2024 roku osiągnęli rekordowe 72,75 GW mocy w turbinach, a tylko w pierwszej połowie 2025 r. uruchomiono tam wiele nowych instalacji o łącznej mocy 2,2 GW – najwięcej od 2017 roku. Cele naszych sąsiadów pozostają ambitne: 30 GW farm morskich do 2030 roku i do 110 GW na lądzie do połowy wieku.

Opisywane w mediach zamknięcia starszych turbin wynikają głównie z ich modernizacji, a niższa produkcja energii w 2025 r. była skutkiem słabszego wiatru, a nie zmiany polityki. Warto też pamiętać, że uniezależnianie się krajów od dostaw paliw zewnętrznych ma wymiar polityczny i bywa wykorzystywane przez wrogą propagandę. W Polsce już dziś są dni w roku, kiedy to większość energii w kraju pochodzi ze źródeł odnawialnych, czyli również z wiatraków.

Co więcej lokalne źródła energii pozwalają wyeliminować ryzyko związane z awariami sieci przesyłowych – ma to obecnie szczególnie duże znaczenie na obszarach objętych wojną za naszą wschodnią granicą.

Szansa i wybór

Czy lubelskie gminy powinny otworzyć się na takie inwestycje? Tam, gdzie wiatraki już pracują, jedni mówią o wyraźnych korzyściach finansowych, inni podnoszą kwestie estetyki krajobrazu. Doświadczenia pokazują jednak, że przy zachowaniu procedur można uniknąć negatywnych skutków inwestycji. Po stronie lokalnych władz jest takie pokierowanie negocjacjami, by gmina zyskała nowe wpływy podatkowe, a mieszkańcy wymierne korzyści.

Decyzja należy do lokalnej społeczności i ich przedstawicieli. Oni oceniają, czy potencjalne zyski przeważają nad obawami. Ważne, by decyzje podejmować świadomie, a nie pod wpływem propagandy.

Do przemyślenia

Farma wiatrowa i płynące z niej zyski nie rozwiążą wszystkich problemów naszego regionu. Mogą być jednak elementem wspierającym rozwój. Warto rozmawiać o tym w oparciu o fakty i doświadczenia innych miejsc. Skutki podjętej dziś decyzji mogą być długofalowe. Niewłaściwie potraktowany inwestor może zwrócić się ku innej gminie, a szansa na współpracę i większe wpływy podatkowe przepadnie na dobre.     .         

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
logo