Dziwnie wyglądająca plama płynącej cieczy zauważona została na rzece Wrzelówka w poniedziałek po południu, w pobliżu przepompowni wody w Zastowie Karczmiskim.
Powiadomieni zostali strażacy, Wody Polskie i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Z Lublina ściągnięta została również specjalistyczna grupa ratownictwa chemiczno-ekologicznego, która - podobnie jak i WIOŚ - pobrała próbki wody do badań.
- Grupa chemiczna na miejscu sprawdziła, czy pływająca ciecz jest pochodzenia ropopochodnego. Wynik był negatywny. Pobrana próbka wody nie wykazała też właściwości kwasowych lub obniżenia zawartości tlenu, co mogłoby wskazywać na skażenie wody – informuje st.kpt. Rafał Dobraczyński, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu Lubelskim.
Na miejscu działania prowadziło dziewięć zastępów straży pożarnej. Akcja trwała ponad cztery godziny. Strażacy ustawili trzy specjalne zapory doczyszczające zbudowane z rękawów sorpcyjnych, które miały za zadanie zbierać zanieczyszczenia płynące rzeką.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.