Prokuratura Rejonowa w Opolu Lubelskim zakończyła śledztwo w sprawie tragicznego w skutkach pożaru, w którym śmierć poniósł znany z serialu "Czterej Pancerni i Pies", aktor Piotr Wysocki. Doszło do niego w marcu w Trzcińcu (gmina Chodel).
Postępowanie prowadzone było w kierunku spowodowania pożaru, którego skutkiem była śmierć człowieka. Ostatecznie zostało umorzone.
- Z uwagi na to, że nie stwierdzono, aby do tego zdarzenia przyczyniły się osoby trzecie. Przyczyną było zwarcie instalacji elektrycznej - wyjaśnia Marcin Pytka, prokurator rejonowy w Opolu Lubelskim.
CZYTAJ TAKŻE:
Ognisko pożaru znajdowało się przy łóżku ofiary. 87-letni aktor mieszkał sam w wynajmowanym, drewnianym domu. Miał już problemy z poruszaniem się. Był pod opieką ośrodka pomocy społecznej. Wydobywający się dym z domu, w którym mieszkał, zauważyła rano przypadkowa osoba.
- W środku nie było wielkich oznak pożaru. Nie było żywego ognia. Tliło się wyposażenie. Było mocne zadymienie. Strażacy mieli problem z wejściem do pomieszczenia, w którym przebywał mężczyzna, gdyż drzwi były zablokowane. Gdy już weszli do środka, znaleźli zwęglone zwłoki – relacjonował nam na gorąco bryg. Paweł Dzikowski, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Opolu Lubelskim.
CZYTAJ TAKŻE:
Mimo iż zwłoki były bardzo zwęglone, to udało się przeprowadzić sekcję zwłok. Pozwoliła ona odpowiedzieć na pytanie, co tak naprawdę przyczyniło się do zgonu aktora.
- Przyczyną zgonu były obrażenia związane z działaniem ognia na ciało – mówi szef opolskiej prokuratury.
Na samej sekcji się nie skończyło. Do dalszych badań pobrana została krew i materiał biologiczny. W celu potwierdzenia tożsamości ofiary prokuratura zleciła wykonane badania DNA. Kluczowe było badanie na zawartość w organizmie hemoglobiny tlenkowo-węglowej. Miało ono potwierdzić, czy najpierw aktor zatruł się tlenkiem węgla, a dopiero później spalił. Wyniki nie dały jednoznacznej odpowiedzi.
- Badania nie potwierdziły, że przyczyną zgonu było zatrucie tlenkiem węgla. Natomiast urazy odniesione w wyniku działania ognia na ciało były tego rodzaju, że nie pozostawiały wątpliwości, co jest przyczyną zgonu – tłumaczy prokurator Pytka.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.