reklama
reklama

Stare przydrożne krzyże czekają na remont

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: ac

Stare przydrożne krzyże czekają na remont - Zdjęcie główne

Krzyże znajdują się przy głównej drodze. Oba wrosły już w pejzaż wioski. Niestety upływający czas odciska na nich coraz większe piętno | foto ac

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje opolskie - Jak nasze pokolenie tego nie zrobi, to młodzi nie zrobią. Dla nas te krzyże mają wartość sentymentalną - mówi Anna Kramek, sołtys wsi Szkuciska, która postawiła sobie za cel renowację dwóch przydrożnych krzyży.
reklama

Oba wzniesione zostały przez mieszkańców wsi Szkuciska jako wotum dziękczynne. Jeden w 1900 roku, drugi jest nieco młodszy. Krzyże znajdują się przy głównej drodze. Oba wrosły już w pejzaż wioski. Modlą się przy nich mieszkańcy podczas majówek, odprawiane są też przy nich nabożeństwa poświecenia pól.

Upływający czas odciska coraz większe piętno na krzyżach. Sołtys wsi postawiła sobie za cel zachowanie krzyży dla potomności.

- Jeden z tych krzyży murował nieżyjący już pan Giza. Opowiadał nam, jak chodził o drugiej w nocy, aby murować krzyż, bo za komuny nie było wolno czegoś takiego robić. Skarżyli, straszyli, to było straszne – opowiada pani Anna.

Ten krzyż stanął w miejscu drewnianego, który połamał się. Dziś wymaga już renowacji. Drugi krzyż, stojący obok przystanku, też pilnie jej potrzebuje. Kilka lat temu wjechał w niego samochód. Kierowca miał naprawić szkodę. Nie zrobił tego.

- Cała konstrukcja się rusza. Zabezpieczyliśmy ją, jak mogliśmy. Ale przy silniejszych porywach wiatru obawiamy się, że może się zawalić – dodaje sołtyska, która opiekuje się krzyżami. Kiedyś robiła to jej mama.

Renowacja jest kosztowna. Szkuciska są małą wioską, której nie stać na wykonanie wszystkich prac sposobem gospodarczym. Mieszkańcy liczą, że na środki z funduszu sołeckiego i wsparcie ze strony gminy.

Wójt przyznaje, że myślał, w jaki sposób może pomóc. Ale to nie jest ani proste, ani łatwe.

- Sprawa jest tego rodzaju, że gmina nie powinna w tym uczestniczyć, bo generalnie takich rzeczy nie możemy finansować ze środków budżetowych. Ale chyba pomożemy, bo nie ma się co krzyży wstydzić. Są one od początku polskiej państwowości. Musimy tylko to jakoś prawnie zorganizować, jak - na razie nie wiem – mówi Daniel Kuś, wójt gminy Wilków.

Więcej informacji znajdziesz TUTAJ i w najnowszym numerze Wspólnoty Opolskiej.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama