Alpette to niewielkie miasteczko położone w górach, w regionie Piemont, w prowincji Turyn. Nawiązać z nim współpracę chciała zastępczyni burmistrza Poniatowej, która we wspólnych działaniach na niwie turystyki, kultury, oświaty, sportu, a także rozwoju gospodarczego widzi korzyści dla mieszkańców i gminy.
Napisali do Alpette
Ale na przeszkodzie w zawarciu współpracy stanęło podjęte dwa lata temu przez Radę Miejską w Poniatowej stanowisko dotyczące przeciwstawienia się promowaniu ideologii LGBT+. O wycofanie się z niego apelował do poniatowskich radnych współtwórca projektu Atlas Nienawiści, monitorującego homofobiczne uchwały przyjmowane przez polskie samorządy. Złożoną w tej sprawie petycję radni odrzucili.
Ten sam autor, Jakub Gawron, skierował do władz włoskiego miasteczka Alpette list otwarty. Poinformował w nim o przyjętej przez Poniatową uchwale anty-LGBT. W jego ocenie homofobiczna uchwała może się położyć cieniem na wizerunku gminy Alpette.
"Apelujemy do Państwa o przedyskutowanie kwestii homofobicznej uchwały oraz stanowcze zaprotestowanie przeciwko niej - najlepiej w postaci zawieszenia rozmów do czasu uchylenia tej uchwały anty-LGBT przez Poniatową" - czytamy w udostępnionym na Facebooku liście Jakuba Gawrona.
Do listu załączony został przetłumaczony na język włoski tekst uchwały. Taka sama korespondencja rozesłana miała zostać do turyńskich mediów.
Boją się nagonek
Aneta Poniatowska o poście zamieszczonym na profilu fejsbukowym Atlas Nienawiści dowiedziała się dwa dni przed podpisaniem umowy.
- Więc uczciwie przedstawiłam burmistrzowi Alpette, że coś takiego jest. Niestety burmistrz Alpette nie podpisał ze mną umowy z racji tego, że boi się nagonek ze strony tego środowiska i manifestacji, takich, jak u nas się odbyła, marsz wolności. Miał już przejścia z tego typu organizacjami, chciałby chwileczkę poczekać, zobaczyć, jakie to będzie miało zakończenie – opowiada Aneta Poniatowska, zastępca burmistrza Poniatowej, która przez lata mieszkała w tym regionie i pracowała.
Zapewnia, że nie zamierza wycofywać się z podjętych działań. Ale nie zamierza też władz włoskiego miasteczka zmuszać do zawierania współpracy, jeśli te mają obawy. Boli ją jednak nieprawda.
- Napisał ten pan (przyp. red. Jakub Gawron), że w Poniatowej używa się przemocy wobec osób homoseksualnych, co jest absolutnie nieprawdą. Nawet nie wiem, czy to środowisko jest w Poniatowej, a jeśli jest, to mi o nim nic nie wiadomo – twierdzi zastępca burmistrza Poniatowej.
Poniatowska jeszcze raz zamierza wybrać się do burmistrza Silvio Varetto z przetłumaczonym na język włoski stanowiskiem Rady Miejskiej.
- Przetłumaczony tekst stanowiska z prośbą i zawarcie porozumienia poszedł też do głównej konsul w Mediolanie i myślę, że jeszcze wyżej pójdzie – dodaje.
Stanowisko podtrzymane
30 września Rada Miejska w Poniatowej pochyliła się ponownie nad swoim stanowiskiem. Stało się to po tym, jak do gminy trafiło pismo od wiceministra funduszy i polityki regionalnej. Waldemar Buda prosił radnych o analizę i weryfikację zawartych w stanowisku zapisów oraz ewentualnie modyfikację takich treści, które mogłyby potencjalnie stać się przedmiotem nadinterpretacji.
Niezależnie od pisma wiceministra, radny miejski Grzegorz Zburzyński związany obecnie z Ruchem Polska 2050, wystąpił z wnioskiem o uchylenie podjętego w 2019 roku stanowiska. Komisja skarg, wniosków i petycji rekomendowała radnym jednak jego podtrzymanie w dotychczasowej treści.
W głosowaniu dwoje radnych – w tym przewodnicząca Rady Miejskiej w Poniatowej - opowiedziało się za uchyleniem stanowiska, dwunastu było przeciw. Przewodnicząca Ewa Baranowska po głosowaniu stwierdziła, że pomyliła się. I jest obydwoma rękoma za tym, żeby stanowiska dotyczącego przeciwstawienia się promowaniu ideologii LGBT+ nie znosić.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.