Do zdarzenia doszło w czwartek. Cysterna miała dostarczyć skroplony gaz propan do jednej z posesji w Ratoszynie Pierwszym. Ale próba zakończyła się fiaskiem.
Na przeszkodzie stanęła śliska nawierzchnia na drodze gminnej. Przy jednej z posesji samochód wpadł w poślizg.
- Cysterna osunęła się z oblodzonej jezdni na obniżone pobocze i groziła przewróceniem. Zbiornik wypełniony był gazem w 70 procentach. Znajdowało się w nim około 10 ton skroplonego propanu – informuje st.kpt Artur Abramowicz ze stanowiska kierowania komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Opolu Lubelskim.
CZYTAJ TAKŻE:
W akcję, która trwała pięć godzin, zaangażowanych było siedem jednostek i 26 ratowników. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, wykonali pomiary na obecność gazów i wyznaczyli w promieniu 100 metrów strefę zagrożenia.
Główne zadanie polegało na zabezpieczeniu cysterny przed przewróceniem i ewentualnym rozszczelnieniem zbiornika. Konieczne było wykonanie stabilizacji pojazdu do momentu przybycia drugiej cysterny. I to było najtrudniejsze zadanie.
- Do stabilizacji użyte zostały drewniane podkłady, stalowe liny oraz specjalne pasy podtrzymywane przez samochód strażacki oraz lokalne ciągniki rolnicze – tłumaczy.
Około godziny 19.30 do Ratoszyna dotarła druga cysterna do której przepompowano gaz.
- Osunięta na pobocze cysterna stała się na tyle lekka, że można było ją wyciągnąć przy użyciu ciągnika i koparko-ładowarki – dodaje Abramowicz. Stało się to przed godziną 22.00.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.