Komisja Skarg, Wniosków i Petycji Rady Powiatu rozpatrzyła dwie petycje mieszkańców oburzonych przeniesieniem z Opola do Poniatowej Ambulatoryjnej Nocnej i Świątecznej Opieki Medycznej (NPL).
Przedstawiciele organizacji senioralnych obecni na czwartkowym posiedzeniu próbowali przekonać władze powiatu i szpitala do doraźnego uruchomienia poradni w Opolu Lubelskim. Ich zdaniem taka placówka w stolicy powiatu jest bardzo potrzebna. Szczególnie dla osób starszych, nie posiadających samochodu, którzy mają trudności w dotarciu do szpitala w Poniatowej.
- To jest nie do zlikwidowania, i to powinno tu być. W nocy i święta nie ma kto pomóc. Potrzebne jest to właśnie dla ludzi starszych, bo młodzi nie mają z tym problemu – postawiła sprawę jasno starsza pani.
Seniorzy przyszli na spotkanie z kilkoma propozycjami. Postulowali m.in. uruchomienie punktu "konsultacyjnego" w którym przyjmowałby lekarz i pielęgniarka. Wskazywali lokalizację w budynku przy ul. Ogrodowej, po dawnej przychodni. Padły też i inne propozycje - dyżurów pogotowia, które dowoziłoby chorych do Poniatowej lub uruchomienia dodatkowych kursów busów na trasie Opole – szpital w Poniatowej.
Dla władz powiatu te propozycje są niemożliwe do zrealizowania. Starosta zapewniał, że decyzja o przeniesieniu NPL podyktowana była tylko względami bezpieczeństwa, a nie finansowymi. A bezpieczeństwo to trudno byłoby zapewnić pacjentom próbującym dostać się do przychodni w nocy, po ciemku, w sytuacji gdy teren całego szpitala zamieni się niebawem w wielki plac budowy, w związku trwającą budową nowego pawilonu szpitalnego oraz rozpoczynającymi się robotami związanymi z zagospodarowaniem terenu.
- Nasze stanowisko, Zarządu Powiatu będzie takie, żeby po zakończeniu tej inwestycji, gdy będzie już zapewnione bezpieczne poruszanie się na tym terenie, żeby Nocna i Świąteczna Opieka Medyczna wróciła do Opola – deklarował Dariusz Piotrowski, starosta opolski.
Zgodnie z umową roboty na terenie szpitala w Opolu Lubelskim zakończyć mają się do 5 kwietnia 2026 roku. To jednak nie satysfakcjonuje autorów petycji. Dla nich stanowisko starosty było nie do przyjęcia.
Władze szpitala zapewniały, że rozumieją frustrację mieszkańców ale w ich ocenie funkcjonowanie NPL przy szpitalu ma większy sens.
- Jeżeli ktoś trafi do NPL w Poniatowej w ciężkim stanie to zaraz Izba Przyjęć jest obok, z izby natychmiast trafi na diagnostykę. A w sytuacjach skrajnych z góry zejdzie anestezjolog, internista – argumentował Damian Miechowicz, prezes PCZ w Opolu Lubelskim i zachęcał seniorów aby bez obaw dzwonili po pogotowie, gdy źle się poczują.
- Naprawdę liczę, że do kwietnia 2026 roku NPL otworzymy razem z Zakładem Opiekuńczo-Leczniczym w Opolu Lubelskim – dodał.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.