reklama
reklama

Powiat opolski: PiS traci władzę w kraju, oni mogą stracić stołki w powiecie (ZDJĘCIA)

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje opolskieCzy dni Bernardy Gizy-Małeckiej w ARiMR i Dariusza Stachowicza w KRUS są już policzone? Choć opozycja jeszcze nie przejęła władzy w kraju, to w Opolu Lubelskim już pojawiły się nazwiska ich następców.
Reklama lokalna
reklama

Obecnie w Placówce Terenowej Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Opolu Lubelskim i w Biurze Powiatowym Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rządzą ludzie z nadania Prawa i Sprawiedliwości. Dariusz Stachowicz i Bernarda Giza-Małecka dostali kierownicze stołki w 2019 roku, po wygranych przez PiS drugi raz z rzędu wyborach parlamentarnych.  

 

Stachowicz: Przełożeni zdecydują

Dariusz Stachowicz, kierownik Placówki Terenowej KRUS w Opolu Lubelskim, to wieloletni radny Rady Miejskiej w Opolu Lubelskim, aktualnie jej przewodniczący i zagorzały członek PiS. Pełni funkcję sekretarza Zarządu Powiatowego PiS. 

 

Posada kierownika w KRUS była jego pierwszym poważniejszym stanowiskiem w karierze zawodowej. Czy obawia się utraty stołka? Na to pytanie unika odpowiedzi wprost.

-  Pracę w instytucji publicznej traktuję jak służbę, a powierzone stanowisko jako narzędzie do realizacji konkretnych zadań. Do kompetencji przełożonych należy ocena mojej pracy i to oni zdecydują, czy nadal będę pełnił powierzoną funkcję – mówi Dariusz Stachowicz, kierownik PT KRUS w Opolu Lubelskim.

 

Jak podkreśla, w ciągu czterech minionych lat udało mu się dokonać niezbędnych zmian w funkcjonowaniu placówki, które wpłynęły na organizację pracy oraz poprawę obsługi rolników. Przeprowadzono także niezbędne inwestycje poprawiające komfort oraz bezpieczeństwo użytkowania budynku.

- Mam tu na myśli kompleksowy remont gabinetu lekarza orzecznika wraz z łazienką pacjentów, korytarzem i prowadzącą do tych pomieszczeń klatką schodowa. Wykonano także remont kominów oraz wymianę dwóch 25-letnich pieców na nowoczesny, oszczędny piec gazowy – wymienia.

 

- Część tych inwestycji przeprowadzono wspólnie z gminą Opole Lubelskie, z którą dzielimy użytkowaną nieruchomość. Najważniejszą jednak sprawą, którą udało się załatwić, jest pozyskanie nieodpłatnie działki od powiatu opolskiego pod budowę nowoczesnej Placówki Terenowej KRUS w Opolu Lubelskim – dodaje.

 

  Giza-Małecka: Obawiam się utraty pracy

Przyznaje to wprost pytana o to Bernarda Giza-Małecka, kierownik Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Opolu Lubelskim. Ona sama z tą jednostką związana jest od dwudziestu lat. W tym czasie pracowała jako inspektor i główny specjalista, dwukrotnie też pełniła funkcje zastępcy kierownika. Od 2019 roku jest kierownikiem.

- Nie obawiam się utraty stanowiska, ale obawiam się utraty pracy w ARiMR – przyznaje Giza-Małecka. - Każdy, kto mnie zna, wie, że kocham swoją pracę. W Biurze Powiatowym pracuje od 2003 r. To początki tej instytucji w wymiarze powiatowym. Udało się nam stworzyć świetny zespół, z którym można "przenosić góry". Obsługa kilkunastu tysięcy wniosków rocznie dla naszego zespołu nie stanowi problemu. Uważam, że dobra atmosfera jest odczuwana przez naszych rolników, bo z ich strony spotykamy się z dużą sympatią – dodaje. Bernarda Giza-Małecka jest członkiem PiS.

 

Działa też w samorządzie powiatowym. Jest wiceprzewodniczącą Rady Powiatu. Jej nazwisko wymieniane jest wśród potencjalnych kandydatów na wójta gminy Chodel w przyszłorocznych wyborach samorządowych. Z tej gminy pochodzi.

- Jeśli wyrzucona zostanie z Agencji, a koledzy Piotrowski i Plis jej nie znajdą pracy, to wystartuje w wyborach na wójta, bo nie będzie miała nic do stracenia. Tylko pod dużym znakiem zapytania jest, czy zechce ją PiS jako swoją kandydatkę, czy PiS będzie wolał postawić na obecnie urzędującego wójta. Tak czy siak, Bernarda może do wyborów iść z własnego komitetu. Ma szanse wygrać, bo jest lubiana - w odróżnieniu od obecnie urzędującego  – mówi nasz informator.

 

Ona sama unika jednoznacznej odpowiedzi, czy będzie ubiegała się o stanowisko wójta gminy Chodel. - Jeżeli chodzi o moje plany wyborcze, to jeszcze nie podjęłam żadnej decyzji. Postaram się wsłuchać w głos wyborców, aby jak najlepiej reprezentować ich interesy. Funkcja samorządowca na każdym szczeblu to wielki zaszczyt, bo to dowód na zaufania – podkreśla.  

 

Kto będzie rządził, ten będzie decydował

Choć PiS wygrało wybory parlamentarne w Polsce, to będzie miało problem z dalszym utrzymaniem swoich rządów. Prezydent RP zdecydował, której opcji politycznej powierzy formowanie rządu. Matematyka dla PiS jest jednak nieubłagana. To opozycja ma więcej mandatów i prawdopodobnie ona ostatecznie będzie rządziła.

 

Jeśli tak się stanie, należy spodziewać się czystek nie tylko w samym resorcie rolnictwa, ale również podległych pod niego rządowych agendach takich jak KRUS czy ARiMR. Znane to jest z historii. Czystki robiło już PSL, czystki robił też PiS.

Chrapkę na przejęcie ministerstwa rolnictwa i podległych pod niego instytucji ma Polskie Stronnictwo Ludowe, które w tych wybory parlamentarnych poszło razem z Szymonem Hołownią i jego partią Polska 2050. Ale resortem rolnictwa żywo zainteresowana jest też Agrounia, która do wyborów szła razem z Platformą Obywatelską. Która miotła będzie rządziła resortem rolnictwa i w których agendach zacznie porządki, okaże się niebawem.  

 

Giełda nazwisk wystartowała

Tymczasem w Opolu Lubelskim już głośno zrobiło się, kto zastąpić ma Stachowicza i Gizę – Małecką. Przecieki wypływają od ludowców. W kontekście kierownika KRUS wymieniane jest nazwisko Anny Stefanek. To była kierowniczka wydziału rolnictwa Starostwa Powiatowego w Opolu Lubelskim, działaczka PSL. Zwolniona z pracy za czasów obecnego starosty z PiS. Ona zastąpić miałaby Dariusza Stachowicza.

 

Co do osoby, która zasiąść miałaby na stołku Bernardy Gizy-Małeckej tu wymieniane są dwa nazwiska. Marcin Gazda, przewodniczący Rady Gminy Łaziska i Tomasz Opoka, radny powiatowy. Ten pierwszy należy do PSL. Ten drugi, choć wywalczył mandat radnego, jako jedynka PiS w Opolu Lubelskim to został zwolniony z pracy w Oddziale Regionalnym ARiMR w Lublinie za czasów PiS. Jego drogi z opolskim PiS rozeszły się. Teraz w dość dobrych relacjach ma żyć z byłym starostą z PSL.   

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama