Poza radnymi w sesji udział wzięło sześciu rolników z powiatu opolskiego, ale też z kraśnickiego.
Jak na początku obrad wspomniał starosta opolski, na terenie powiatu opolskiego ok. 4000 rolników zajmuje się produkcją owoców miękkich. A obecnie ich sytuacja jest podbramkowa, cena malin nie pokrywa nawet kosztów produkcji tych owoców.
- Zaproponowane stanowisko Rady Powiatu w Opolu Lubelskim w mojej ocenie wychodzi naprzeciw oczekiwaniom producentów. Rzeczywiście sytuacja jest trudna. Po kilku latach cen, które były opłacalne dla producentów, przyszedł rok, taki jak ten, gdzie ta produkcja przestała być opłacalna - mówi Dariusz Piotrowski.
Rolnicy muszą mierzyć się z niestabilnymi cenami, dlatego też Zarząd Powiatu zaproponował stanowisko, które skierowane jest nie tylko do polskich władz, ale pismo trafić ma również do przewodniczącej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen oraz do komisarza UE ds. rolnictwa, Janusza Wojciechowskiego.
- Sytuacja na rynku malin jest dramatyczna. Na ten moment koszt wyprodukowania 1 kg tego owocu wynosi 7,49 zł - są to oficjalne wyliczenia. Wczoraj zakłady proponowały nam ceną 4,50 zł za skup 1 kg owoców - zaznaczył pan Łukasz, rolnik z powiatu kraśnickiego. - Nawet połowy kosztów produkcji nie możemy odzyskać na ten moment. (...) - dodaje.
"W celu obrony jednolitego rynku przed niekontrolowanym napływem owoców na rynki UE, zwracamy się z postulatem i proponujemy jako jedno z rozwiązań przywrócenie ceł na owoce miękkie" - czytamy w stanowisku RP w Opolu Lubelskim.
- Naszym zdaniem przywrócenie takich ceł będzie jedyną szansą, żeby napływ tej niekontrolowanej żywności zabezpieczył godziwe ceny nam, rolnikom (...). Lokalne zakłady przetwórcze mają swoich odbiorców i zwyczajnie ich klienci dostają towar z ich pominięciem (cła - dop.red.). (...) Dzięki temu akapitowi unikniemy kapitulacji i nas, rolników, i zakładów przetwórczych - wyjaśnia pan Łukasz.
Jak podkreśla wicestarosta opolski, Janusz Złotucha, piątkowe działania Zarządu Powiatu były po to, żeby rolnicy nie czuli się osamotnieni.
- Nie będziecie państwo mogli sami dotrzeć do pewnych osób, nie wszystkie przyjadą, nie wszystkie zainteresują się tym problemem - podkreśla Janusz Złotucha. - My jesteśmy potrzebni wam, a wy nam. Nam pewne osoby się nie wywiną z garści, jak dostaną taki monit z prośbą o zapoznanie się z nim i jego interpretację - dodał, zwracając się do rolników, prosząc ich jednocześnie o to, żeby byli w kontakcie ze Starostwem.
CZYTAJ TAKŻE: Opole Lubelskie: Producenci malin wyszli na drogę, by wyrazić swoje niezadowolenie z niskich cen skupu owoców (ZDJĘCIA, FILM)
W tej sprawie głos zabrali też inni radni.
- Ja wypowiem się również jako producent owoców miękkich, konkretnie maliny. Ja myślę, że dzisiaj z tej naszej Rady powinien pójść jasny przekaz, że produkujemy poniżej kosztów produkcji i oczekujemy działań, szczególnie Unii Europejskiej, dlatego, że nie chronimy swojego rynku, nie chronimy treż rynku UE - mówi Giza-Małecka.
W głosowaniu udział wzięło 14 obecnych na sesji radnych. Stanowisko w sprawie podjęcia działań mających na celu poprawę sytuacji producentów owoców miękkich przyjęte zostało jednogłośnie.
Stanowisko RP zawiera listę działań, jakie należy podjąć, żeby sytuacja producentów owoców miękkich uległa poprawie. Jest to m.in. przywrócenie cła na owoce miękkie oraz podjęcie działań zmierzających do rozwiązania ciężkiej sytuacji rolników, którym grozi brak płynności finansowej, a w niektórych przypadkach nawet bankructwo.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.