Poniedziałek upłynął naszym strażakom pod znakiem wyjazdów do pożarów sadzy w kominach. Otrzymali dwa zgłoszenia.
Pierwsze napłynęło przed godziną 13 ze Studniska (gm. Józefów nad Wisłą). Podczas ogrzewania jednego z domów jednorodzinnych zapaliły się sadze.
Akcja trwała dwie godziny. Obyło się bez większych strat.
- Nasze działania polegały na wygaszeniu pieca i ugaszeniu pożaru przy użyciu specjalnego urządzenia, lancy kominowej – wyjaśnia mł. kpt. Stanisław Kamela ze stanowiska kierowania komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Opolu Lubelskim.
Lanca kominowa pozwala strażakom podać do komina wodę pod bardzo dużym ciśnieniem.
- Podajemy mgiełkę wodną. Taka woda nie powoduje pękania komina, ani jego rozszczelnienia – wyjaśnia.
Po ugaszeniu ognia strażacy przeczyścili komin. Użyli do tego celu wycioru.
Po godzinie 20.30 wozy strażackie na sygnale pędziły do Świdna (gm. Chodel). Sadze zapaliły się w murowanym budynku dwukondygnacyjnym.
Działania strażaków przebiegły podobnie, jak i w Studnisku. Trwały ponad dwie godziny.
- W wyniku tego zdarzenia popękał przewód kominowy, w którym powstały szczeliny. Właściciel ocenił straty na 5 tys.zł – podaje Kamela.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.