Po prawie 35 latach noszenia strażackiego munduru zakończył służbę w jednostkach ochrony przeciwpożarowej. Odszedł na własną prośbę w związku z zamiarem przejścia na emeryturę. Żegnali go przełożeni, koledzy i podwładni, a także samorządowcy i przedstawiciele innych formacji mundurowych.
W straży Sławomir Kowalczyk dał się poznać jako nietuzinkowa osobowość.
- Jest rekordzistą, zwiedził chyba największą liczbę komend w województwie lubelskim. Ale w każdej coś dobrego zostawił i coś dobrego się nauczył – podkreślał, żegnając swojego przyjaciela i podwładnego nadbryg. Grzegorz Alinowski, były komendant wojewódzki PSP w Lublinie. - Nie był łatwym podwładnym, nie był łatwym przełożonym, ale myślę, że to efekt tego, że rodzice wychowali go w takim poczuciu, żeby mówić prawdę, żeby mówić prosto w oczy to, co myśli. Nie był dobrym politykiem, ale za to mówił to, co myśli, dlatego jego droga służbowa była tak zagmatwana, tak pokręcona – mówił.
Sławomir Kowalczyk do Opola Lubelskiego przyszedł dwa lata temu z Komendy Powiatowej PSP w Rykach. Wcześniej służył w Świdniku oraz Lublinie, w komendzie miejskiej i wojewódzkiej.
Był wielokrotnie wyróżniany i nagradzany, m.in. nadanym przez Prezydenta RP Brązowym Krzyżem Zasługi, Srebrnym Medalem za Wieloletnią Służbę, Złotą Odznaką „Zasłużony dla ochrony przeciwpożarowej”, Złotym Znakiem Związku OSP RP oraz Medalem Honorowym im. Władysława Chomicza.
Sławomir Kowalczyk to bardzo doświadczony oficer. 22 lata spędził na stanowiskach zastępcy komendanta i komendanta powiatowego.
- Z domu rodzinnego wyniosłem ugruntowane wartości, czym jest patriotyzm, ile znaczy dane komuś słowo. Te wartości kształtowały moje dorosłe życie i wieloletnią służbę. Rzadko przynosiły korzyści czy apanaże. Dzisiaj, klęcząc, pożegnałem sztandar, lecz nie wartości – mówił, żegnając się z jednostką i podwładnymi, którzy działać mieli na niego jak power bank. Bo dzięki podwładnym st.bryg. Sławomir Kowalczyk mógł ładować baterie i pracować na pełnych obrotach dalej.
Od wtorku Kowalczyka na stanowisku komendanta powiatowego zastąpił st. bryg. Kamil Młyniec, z PSP związany od 17 lat, od samego początku służy w opolskiej jednostce. Ostatnio zajmował stanowisko dowódcy zmiany.
- Na początek zamierzam sprawdzić, na jakim etapie mamy wnioski i jak wygląda nasz budżet. Chcę te projekty, które są rozpoczęte, zakończyć. To jest najważniejsze – zapowiada st.bryg. Kamil Młyniec, który przez dwa najbliższe miesiące pełnić będzie obowiązki komendanta powiatowego PSP w Opolu Lubelskim.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.