7 maja w wieku 82 lat zmarł Edward Stanek z Poniatowej. Aptekarz z zawodu i powołania, właściciel pierwszej prywatnej apteki w mieście, społecznik z krwi i kości, mocno zaangażowany w życie miasta i powiatu. A przede wszystkim życzliwy, uprzejmy i tryskający optymizmem człowiek.
W piątek odbył się jego pogrzeb. Msza święta pogrzebowa odprawiona została w kościele parafialnym w Poniatowej. Po nabożeństwie kondukt żałobny przejechał na cmentarz parafialny w Chodlu, gdzie trumna z ciałem spoczęła w rodzinnym grobie.
W ostatniej drodze zmarłemu towarzyszyła rodzina, najbliżsi, władze samorządowe, przedstawiciele różnych organizacji, w których działał pan Edward, a także mieszkańcy Poniatowej i gminy Chodel.
Edward Stanek działał w poniatowskim samorządzie. W latach 1989 – 1991 pełnił funkcję przewodniczącego Rady Miejskiej w Poniatowej. Był inicjatorem powstania w Poniatowej Akcji Katolickiej, Koła Terenowego Polskiego Towarzystwa Farmaceutycznego, Towarzystwa Przyjaciół Armii Krajowej i Wolność i Niezawisłość, a także Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków.
- Miał niezwykły dar opowiadania, wspominania oraz dzielenia się swoimi przemyśleniami. Wszystkie z nim spotkania były odkrywaniem kolejnych ciekawostek o Poniatowej i okolicach. Żadne wydarzenie poświęcone naszej „małej” Ojczyźnie nie mogło odbyć się bez pana Edwarda. Z wielką skrupulatnością dbał o prawdę historyczną. Był autorytetem i skarbnicą wiedzy nie tylko historycznej, ale również prozdrowotnej – wspomina zmarłego Paweł Karczmarczyk, burmistrz Poniatowej.
Zmarły aptekarz słynął z wielkiego patriotyzmu i umiłowania historii. Był wybitnym znawcą historii majora Hieronima Dekutowskiego „Zapory”. W Adelinie stworzył prywatne muzeum – Izbę Pamięci Aptekarskiej.
Za swoją rozległą działalność był wielokrotnie odznaczany i wyróżniany. M.in. Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem im. Prof. Bronisława Koskowskiego za zasługi dla aptekarstwa, odznakami za wzorową pracę w służbie zdrowia, za zasługi dla ochrony zdrowia, za Zasługi dla Lubelszczyzny oraz odznaką Zasłużony dla Poniatowej.
WIĘCEJ WE WTORKOWYM WYDANIU WSPÓLNOTY OPOLSKIEJ
Komentarze (0)