Mieszkańcy Poniatowej manifestowali dziś swój patriotyzm i umiłowanie do wolnej i niepodległej Polski. Jak co roku licznie wzięli udział w zorganizowanych w mieście uroczystościach patriotycznych.
Najpierw w kościele wspólnie modlili się za ojczyznę, a po mszy przy dźwiękach patriotycznych pieśni przeszli ulicami miasta ze wpiętymi w klapę kotylionami i flagami, ciesząc się z wywalczonej przez przodków niepodległości. I jak co roku delegacje samorządowców, służb mundurowych, szkół, organizacji pozarządowych, a także partii politycznych w miejscach pamięci złożyły kwiaty i zapaliły znicze.
Okolicznościowe wystąpienie do zgromadzonych mieszkańców przygotował też burmistrz miasta, który zachęcał wszystkich do tego, aby cieszyć się i radować z tego, że dziś możemy żyć w wolnym kraju. I apelował o pamięć o naszych przodkach, którzy oddali własne życie, abyśmy my mogli cieszyć się tą wolnością.
- O tę wolność musimy każdego dnia zabiegać. O tej wolności każdego dnia musimy pamiętać. Musimy być za tę wolność odpowiedzialni – przypominał na Placu Konstytucji 3 Maja Paweł Karczmarczyk, burmistrz Poniatowej.
W jego przemówieniu nie brakowało odniesień do czasów obecnych, wojny na Ukrainie oraz wizji, jaką mają niektóre zachodnie państwa co do przyszłości Europy.
- Myślę, że Unia Europejska jak najbardziej tak. Oparta na wymianie gospodarczej, na otwarciu granic, na swobodnym przemieszczaniu się, wsparciu gospodarczym, rynku pracy. Przede wszystkim chrześcijańska, związana z tradycjami i wartościami. Ale na pewno nie taka, która ma ingerować w wewnętrzne sprawy państwa. Bo nie o to, myślę, przez te wszystkie lata walczyli nasi przodkowie, przelewając krew – podkreślał burmistrz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.