Jak co roku na tydzień przed Bożym Narodzeniem w Poniatowej poczuć można było magię tych wyjątkowych świąt.
W centrum miasta zrobiło się bardzo świątecznie za sprawą nie tylko ubranej dużej choinki i szopki ale także jarmarkowego miasteczka. Przez cały dzień było w nim kolorowo, gwarnie, smacznie i wesoło.
A to zasługa w głównej mierze organizatorów Jarmarku Bożonarodzeniowego i wystawców, którzy zjechali ze swoimi świątecznymi wyrobami. Rzecz jasna prym wiodły Koła Gospodyń Wiejskich. Panie przygotowały się i to jak. I kulinarnie, i plastycznie, i wokalnie. Kto chciał mógł kupić postne pierogi z kapustą i grzybami. Były też uszka, czerwony barszczyk i świąteczny bigos. No i oczywiście całe mnóstwo ciast, ciasteczek i innych słodkości.
Osoby odwiedzające stoiska najchętniej kupowały coś do zjedzenia. Ale można było zakupić też dekoracje świąteczne do domu czy drobne prezenty.
Tuż przed zmierzchem do Poniatowej wpadł sam Święty Mikołaj. Zamiast sań wybrał tym razem bryczkę. Gdy na niebie pojawiła się pierwsza gwiazdka rozpoczęła się Wigilia Miejska. Władze miasta podzieliły się z mieszańcami opłatkiem i wspólnie śpiewali kolędy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.