„Tradycja mówi jasno, że ten, kto nie zje choć jednego pączka w tłusty czwartek, będzie miał pecha w tym roku. Tak więc my nie chcemy mieć pecha, chcemy mieć pomyślność, słodkie i radosne życie. Wszystkiego, co najlepsze, życzę mieszkańcom Poniatowej. Wspaniałego, tłustego i pysznego pączka!” – napisał w mediach społecznościowych Michał Kramek, etatowy członek Zarządu Powiatu w Opolu Lubelskim.
Pączków miał dwieście.
- Zeszły w półtorej godziny. Mieszkańcy chętnie częstowali się i dziękowali za taki gest, że ktoś o nich pamiętał – mówi w rozmowie z nami.
Tymczasem do naszej redakcji napisał Czytelnik Marcin, który chciał dowiedzieć się, z czyich pieniędzy były finansowane pączki, które pan Kramek rozdawał dziś w Poniatowej.
- Nie mam nic do ukrycia. Pączki kupiłem w miejscowej piekarni za własne pieniądze. Zapłaciłem 520 zł – podaje Kramek.
Jednocześnie etatowy członek Zarządu Powiatu w Opolu Lubelskim zaznacza, że pączków nie rozdawał w godzinach pracy. Robił to w czasie wolnym.
- Aktualnie przebywam na urlopie – mówi. Nam nie chciał powiedzieć, czy dzisiejszą akcją rozpoczął kampanię wyborczą.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.