W sobotę do Poniatowej zjechali parlamentarzyści PiS. Na terenie dawnej EDY, w sąsiedztwie działek, na których tworzona ma być jednostka wojskowa, zorganizowali konferencję prasową poświęconą bezpieczeństwu Polski w kontekście aktualnej sytuacji za wschodnią granicą.
- Jesteśmy tu po to, żeby powiedzieć państwu, że polska granica na wschodzie jest bezpieczna, że rząd PiS czuwa nad tym, aby Polska była bezpieczna, żeby nie były naruszane granice, żeby tych prowokacji na granicy nie obawiać się, dlatego, że my jesteśmy w stanie sobie poradzić z nimi – zapewniał senator Stanisław Gogacz.
Politycy partii rządzącej mówili o nakładach, jakie rząd przeznacza na obronność kraju, a jest to 137 mld zł, oraz o doposażaniu wojska w nowy sprzęt, zwiększaniu liczebności polskiej armii oraz odtwarzaniu zlikwidowanych przez poprzednią ekipę PO-PSL jednostkach wojskowych na wschodzie kraju.
- Polska na wschodzie była bezbronna. Była rozbrajana przez naszych poprzedników. Tutaj w Polsce wschodniej zlikwidowano najwięcej garnizonów wojskowych. Ponad 629 różnego rodzaju jednostek zostało zlikwidowanych. My te jednostki przywracamy – podkreślał poseł Sławomir Skwarek.
Działania podejmowane przez polski rząd w zakresie obronności – czynione są po to, jak podkreślali politycy PiS - aby odstraszać potencjalnych wrogów.
- Budowana jest wielopiętrowa obrona lotnicza, ta obrona jest najnowocześniejsza w Europie, a może i na świecie. Budowana jest także potężna artyleria rakietowa, która będzie składała się z kilkuset systemów, które są w stanie zapobiec ewentualnemu zagrożeniu polskiej granicy. Budowana jest również potężna armia lądowa, być może najpotężniejsza w Europie – wyliczał Gogacz.
To dawać ma mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa. Polacy powinni czuć się również bezpieczni, dlatego, że polska jest jednym z członków NATO, Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Polska armia ma liczyć docelowo 300 tys. żołnierzy. I, jak zapewniał poseł Krzysztof Szulowski, ma to być najpotężniejsza armia w Europie, na wschodniej flance NATO. Obecnie liczy 164 tys. żołnierzy. Rekrutację do armii prowadzą Wojskowe Centra Rekrutacyjne znajdujące się Puławach, Lublinie, Zamościu, Chełmie i Białej Podlaskiej.
- Zachęcamy młodych Polaków do wstępowania do armii, bo w armii dobrze się zarabia, w armii warto służyć dla ojczyzny – mówił poseł Skwarek.
W najbliższy piątek władze gminy Poniatowa notarialne przekażą blisko 20 ha nieruchomości na rzecz resortu obrony narodowej, który w Poniatowej tworzyć ma nową jednostkę.
- Na początku stacjonować ma tu około tysiąca żołnierzy. Ma być tworzona 18 Brygada, która będzie wchodzić w skład 18 Dywizji Zmechanizowanej. Z tego, co wiem, powoli już rozpoczyna się proces tworzenia tej naszej brygady przy 19 Brygadzie. Także czekamy z utęsknieniem na to, co tu za moment nastąpi – mówił Paweł Karczmarczyk, burmistrz Poniatowej.
Komentarze (0)