reklama
reklama

Komisja rewizyjna po kontroli w Zarządzie Dróg Powiatowych: Parking kościelny utwardzony, ale dokumentów na to brak

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: ac

Komisja rewizyjna po kontroli w Zarządzie Dróg Powiatowych: Parking kościelny utwardzony, ale dokumentów na to brak - Zdjęcie główne

Dyrektor ZDP w Opolu Lubelskim, Radosław Śpiewak | foto ac

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje opolskie Jedyny dokument, jaki przedstawił radnym dyrektor, to kopia faktury wystawionej przez firmę z Puław na ... parafię w Wilkowie. Nieprawidłowości podczas kontroli w Zarządzie Dróg wykryto znacznie więcej.
reklama

Komisja rewizyjna Rady Powiatu w Opolu Lubelskim zakończyła kontrolę w Zarządzie Dróg Powiatowych po tym, jak z takim wnioskiem wystąpił sam przewodniczący rady, Piotr Burek. Dotyczyła ona głośnej sprawy utwardzenia kościelnego parkingu tłuczniem należącym do powiatu.  

 

Wertowali i przesłuchiwali

Kontrola trwała ponad miesiąc. Do jej przeprowadzenia powołany został trzyosobowy zespół w składzie: Ilona Majak-Gierczak, Henryk Dudziak i Zenon Rodzik.

W orbicie zainteresowań radnych były trzy kwestie. Pierwsza i najważniejsza to, w jaki sposób Zarząd Dróg Powiatowych wydatkował pieniądze budżetowe na utwardzenie kościelnego parkingu w Wilkowie. Radni postawili sobie również za cel ustalenie osób odpowiedzialnych za wydanie polecenia transportu tłucznia oraz dokumentu, na podstawie którego został wydany tłuczeń z magazynu.

Kontrola polegała na analizie dokumentów oraz przesłuchania świadków – dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych, wicestarosty opolskiego oraz przewodniczącego Rady Powiatu w Opolu Lubelskim, który w czasie, gdy wybuchła afera z utwardzeniem kościelnego parkingu, pracował w ZDP na stanowisku magazyniera.

Dokumentów brak, wyjaśnienia sprzeczne

Co ustalili radni? Potwierdzili to, co opisywaliśmy kilka miesięcy temu.

A mianowicie to, że około 15 ton tłucznia należącego do Zarządu Dróg wywieziono na kościelny parking w Wilkowie. Z ustaleń radnych wynika, że to dyrektor tej jednostki wydatkował środki budżetowe, które ma w dyspozycji na utwardzenie tłuczniem parkingu niebędącego własnością powiatu. I to dyrektor osobiście wydał takie polecenie, aby materiał zawieźć we wskazane miejsce.

Wiadomo też, że doszło do tego między 6 a 8 listopada ub.r. Konkretnej daty i wartości tłucznia nie udało się jednak ustalić. Dlaczego? Powód szokuje. Jak się bowiem okazało, Zarząd Dróg nie sporządził żadnych dokumentów na okoliczność wydania towaru z magazynu. Tłuczeń wywieziony został z bazy pod nieobecność magazyniera, Piotra Burka, materialnie odpowiedzialnego za wydawanie towaru z magazynu.

Radni nie byli w stanie również precyzyjnie ustalić, kto równał tłuczeń na parkingu. Powód znowu zaskakuje: dyrektor Radosław Śpiewak i wicestarosta Janusz Złotucha mówili dwugłosem, a ich wyjaśnienia złożone przed radnymi okazały się sprzeczne. Ten pierwszy zapewniał, że zrobili to mieszkańcy. Ten drugi, że robotnicy z firmy, która w tym czasie układała chodnik przy drodze powiatowej biegnącej przez Wilków.

Ujawnili nieznane dotąd fakty

Im bardziej w sprawę wgłębiali się radni, tym więcej "kwiatków" zaczęło wyrastać. Zaczęły się bowiem pojawiać nowe okoliczności i fakty, o których początkowo szef ZDP nie informował Wspólnoty. Słowem nie wspomniał o nich również wicestarosta.

Dyrektor Śpiewak próbował przekonywać komisję rewizyjną, że tłuczeń został pożyczony przez parafię od Zarządu Dróg i w grudniu ub.r. oddany. Ale kto o to wnioskował, nie potrafił już konkretnie wskazać. Swoich słów nie był w stanie podeprzeć też żadnymi konkretnymi dokumentami, np. wnioskiem od parafii czy zawartą umową.

Jedyny dokument, jaki został przedłożony radnym, była to kopia faktury wystawionej 15 grudnia 2020 roku na parafię przez firmę z Puław zajmującą się dostawą tłucznia. I ku zdumieniu radnych taką fakturę za zgodność z oryginałem potwierdził sam dyrektor Śpiewak.

Radni nie kryli zdumienia. Ale nawet nie analizowali faktury, gdyż - jak podkreślali – nie dotyczyła ona wydatkowania środków budżetowych powiatu.

Błędy i zaniedbania w drogówce

Brak dokumentów potwierdzających wydanie tłucznia i wersję o pożyczonym przez parafię tłuczniu to nie jedyne nieprawidłowości, jakich dopuścić miał się ZDP.

Zespół kontrolny wytknął także, że w jednostce budżetowej powiatu opolskiego nie była przestrzegana instrukcja obiegu dokumentów finansowo-księgowych oraz procedur kontroli finansowych. I jakby tego było mało, to nie były przestrzegane także przepisy ustaw o samorządzie powiatowym oraz finansach publicznych.

Dyrektor Śpiewak z protokołem przeprowadzonej kontroli zgodził się. Nie wniósł żadnych zastrzeżeń. Dostał za to zalecenia pokontrolne, które ma wykonać.

 

Więcej informacji z powiatu znajdziesz TUTAJ.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama