Funkcjonariusze zainteresowali się 44-latkiem we wtorkowe popołudnie, kiedy zaniepokojona jego zachowaniem matka złożyła zawiadomienie na Policję. Mężczyzna groził, że spali cały dobytek swoich rodziców, zachowywał się nieprzewidywalnie, a kobieta obawiała się, że w końcu swoje groźby zrealizuje.
Na miejscu policjanci zastali nietrzeźwego, agresywnego 44-latka, na domiar złego okazał się on tym samym mężczyzną, który już dwa razy zlekceważył sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i - będąc w stanie nietrzeźwości - 16 czerwca usiadł za kierownicą ciągnika rolniczego, a 18 czerwca, również nietrzeźwy, postanowił pojeździć sobie osobowym fordem. Za każdym razem wydmuchał ponad 2 promile.
W czwartek, 22 czerwca krnąbrny 44-latek trafił na trzy miesiące do aresztu.
- Wczoraj Sąd Rejonowy w Opolu Lubelskim zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do lat 5 - mówi komisarz Sabina Piłat-Kozieł z KPP w Opolu Lubelskim.
CZYTAJ TAKŻE: Opole Lubelskie: Najważniejsza sesja tuż, tuż...
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.