10 maja 1978 r. Jan Wolski, rolnik z Emilcina (gmina Opole Lubelskie), podczas powrotu do domu spotkał dwie dziwne istoty ubrane w czarne kombinezony. Z relacji mężczyzny wynika, że przybysze porozumiewali się dziwnym językiem, a ich palce połączone były błonami. Wskoczyli na wóz pana Jana, a po przejechaniu kilkuset metrów dotarli do... wiszącego ok. pięć metrów nad ziemią statku kosmicznego. Jak podają różne źródła, mężczyzna przy pomocy specjalnej widny dostał się do środka pojazdu, a tam przybysze przeprowadzili na nim badania, po czym... postanowili go ugościć. Z poczęstunku jednak zrezygnował, grzecznie się pożegnał i wrócił do domu.
O wszystkim opowiedział rodzinie, a wiadomość o dziwnym spotkaniu rozeszła się po całej okolicy...
Jan Wolski nie był jedynym, który widział dziwny, unoszący się nad ziemią pojazd. Kolejnym świadkiem był 6-letni wówczas Adam Popiołek, który widział "latający autobus".
Sprawą zajmował się sztab specjalistów. Część z nich zakwalifikowała ją jako mistyfikację, a niektórzy twierdzili, że rolnik z Emilcina poddany został hipnozie.
Pamiątką po tym wydarzeniu jest stojący w centrum Emilcina pomnik, który odsłonięty został 15 października 2005 r. Postawiła go Fundacja Nautilus z Warszawy, która zajmuje się badaniami UFO.
Kilka lat później, 14 maja 2011 r., przy pomniku zakopano kapsułę czasu. Zgodnie z informacją wygrawerowaną na stojącym w tym miejscu kamieniu, ma ona zostać wykopana w 3011 r. Znalazły się w niej listy do "przyszłych mieszkańców Ziemi" napisane m.in. przez uczniów, ale również od Fundacji Nautilus.
CZYTAJ TAKŻE: Powiat opolski: "Pracownik banku" wmówił jej, że konto jest zagrożone. Straciła pieniądze
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.