Od stycznia mieszkańcy gminy Chodel zapłacą więcej za śmieci. Tak zdecydowali radni. Za podwyżką opowiedziało się 12 radnych, nikt nie był przeciwny, dwoje radnych wstrzymało się od głosu.
Śmieci segregowane idą w górę o trzy złote, a niesegregowane o dziewięć złotych. Do tej pory każdy mieszkaniec płacił miesięcznie 12 zł za śmieci segregowane. Po nowym roku będzie płacił 15 zł. Natomiast ci, co nie segregowali swoich odpadów, zapłacą 45 zł. Obecna stawka wynosi 36 zł.
CZYTAJ TAKŻE:
Więcej produkujemy, więcej zapłacimy
Władze gminy tłumaczą konieczność podniesienia opłaty za śmieci rosnącą ich ilością, a co się z tym wiąże, wzrostem kosztów związanych z odbiorem i ich zagospodarowaniem, jakie ponosi gmina.
- Podwyżka jest podyktowania głównie tym, że ilość śmieci z roku na rok rośnie, i to drastycznie. A kwota, jaka jest zbierana od mieszkańców, obecnie jest w stanie pokryć około 60 procent kosztów – mówi Przemysław Kowalski, wójt gminy Chodel.
Chodelscy urzędnicy dokonali porównania ilości wyprodukowanych odpadów w okresie od stycznia do września br. z analogicznym okresem roku ubiegłego. I co się okazało?
- W tym roku mieszkańcy oddali 34 procent więcej śmieci niż w roku ubiegłym – podaje wójt.
Dokładają do śmieci 300 tys.zł
Pieniędzy zebranych od mieszkańców nie wystarcza na zapłacenie faktur wystawianych przez Zakład Zagospodarowania Odpadów Proekob w Bełżycach. Wpływy do budżetu gminy Chodel z tytułu opłaty śmieciowej wynoszą rocznie ponad 600 tys.zł. Tymczasem koszty zagospodarowania odpadów sięgają miliona złotych. Różnicę musi pokryć gmina z własnych środków. Tylko w ub.r. było to prawie 300 tys.zł.
Jeszcze nie tak dawno gminy nie mogły do śmieci dokładać, gospodarka odpadami miała się samobilansować. Ustawa się zmieniła. Teraz samorządy mogą już robić to legalnie.
- Tylko pytanie, skąd na to brać pieniądze – pyta retorycznie wójt.
Szukać ich trzeba gdzieś indziej.
- Na pewno nie zgaszę oświetlenia ulicznego, tak jak zasugerowała jedna radna, po to, żeby dopłacać do śmieci. W tym roku pojawiło się już takie widmo, że gmina będzie musiała dołożyć prawie pół miliona złotych do opłaty śmieciowej. Za takie pieniądze jesteśmy już w stanie wykonać jakąś inwestycję – zaznacza Kowalski.
Ponad 20 procent nie płaci za śmieci
Nie wszyscy mieszkańcy wywiązują się z obowiązku płacenia za śmieci. Niezależnie od tego, czy oddają śmieci, czy nie płacić muszą. Tych, którzy wzbraniają się, jest ponad 20 procent. Ściągnięciem zaległości zajmuje się komornik.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.