reklama
reklama

Armia zaciężna starosty dobrze opłacana

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje opolskie POWIAT OPOLSKI: Starosta Dariusz Piotrowski wymienił już większość naczelników w starostwie. Nowi, znajomi, u jego boku robią błyskotliwą karierę.
reklama

PiS-owska miotła nie przestała zamiatać. W powiecie opolskim zmiany kadrowe na ważniejszych stanowiskach urzędniczych trwają cały czas. I budzą emocje. Sam starosta niechętnie komentuje zmiany.

- Podyktowane były zmianami struktury organizacyjnej, a niektóre wynikały z przejścia na emeryturę pracowników. I były one nieuniknione. Na pewno nie robiłem zmian dla zmiany. Jeżeli coś zmieniamy, to tylko po to, żeby wydziały lepiej funkcjonowały  – mówi Dariusz Piotrowski, starosta opolski.

Zaczęło się od rolnictwa

Nowi naczelnicy i zastępcy pojawili się w pięciu wydziałach – rolnictwa, budownictwa, organizacyjnym, komunikacji i oświaty. Kosmetyczna zmiana wprowadzona została w Wydziale Finansowym, na czele którego zawsze stoi skarbnik powiatu. Obecnie kieruje nim skarbik Grażyna Kiełbasa, koordynuje dalej wydziałem Marta Grzyb. Nieruszone pozostały tylko Wydziały Inwestycji i Gospodarki Mieniem, naczelnikiem dalej jest Cezary Gajowiak oraz Wydział Geodezji, Kartografii i Katastru, któremu szefuje Lidia Markowska.

Dariusz Piotrowski zaczął wymieniać ludzi pół roku po objęciu rządów. W maju 2019 roku zmienił naczelnika Wydziału Rolnictwa, Leśnictwa i Ochrony Środowiska. Miejsce zwolnionej Anny Stefanek (PSL) zajął Grzegorz Jurak, wybrany w drodze konkursu. Do pracy w Starostwie Powiatowym w Opolu Lubelskim przyszedł z kraśnickiej Fabryki Łożysk Tocznych. Pracował jako tokarz.

Stefanek poszła do sądu pracy i wygrała odszkodowanie za niezgodne z prawem zwolnienie. Podobny los spotkał jej zastępczynię. Z posadą zastępcy naczelnika pożegnać musiała się Joanna Kowalska (PSL). Ona też sprawiedliwości szuka w sądzie.

Grzegorz Jurak zarabia 4360 zł brutto miesięcznie. Tym samym jest najsłabiej opłacanym naczelnikiem "dobrej zmiany". Zastępcy nie ma.

Awanse dla koleżanek i kolegów

Kolejne zmiany kadrowe miały miejsce rok później. Starosta docenił swoich dobrych znajomych. Jedną z czasów studiów Agnieszkę Bartnik, dwoje kolejnych z poprzedniej pracy, Ewę Szmit – Pastwę i Michała Kusia.

Bartnik pracuje w Starostwie Powiatowym w Opolu Lubelskim od czternastu lat. Po przyjściu Piotrowskiego poprawiła się jej urzędnicza dola. Zaczęła więcej zarabiać.

Poczynając od 2019 roku, pensja Bartnik szybowała w górę kilka razy. Gdy pracowała na stanowisku inspektora ds. architektoniczno-budowlanych Piotrowski dał jej trzykrotnie podwyżkę, w sumie prawie 600 zł. Jej pensja przed objęciem stanowiska naczelnika wynosiła 3,5 tys.zł. Po awansie wewnętrznym już jako naczelnik zarabiać zaczęła 4,9 tys.zł. Od lutego br. ma miesięcznie 4960 zł brutto.

Poprzedni naczelnik Wydziału Architektury i Budownictwa Marek Sawicki (PSL) zdegradowany został do stanowiska inspektora. Jako szef wydziału zarabiał 5160 zł, jako inspektor 4080 zł. W marcu br. dostał 120 zł podwyżki.

Błyskotliwy awans ma też za sobą Ewa Szmit-Pastwa, która we wrześniu ub.r. w drodze awansu wewnętrznego została zastępcą naczelnika Wydziału Edukacji, Zdrowia, Kultury i Sportu. I co zaskakuje, zarabia więcej niż naczelnik. Jej obecne wynagrodzenie wynosi 5220 zł brutto. Szmit – Pastwa pracuje w starostwie od dwóch i pół roku. Piotrowski ściągnął ją z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Gdy on był kierownikiem, ona była sekretarką. W marcu 2019 roku wygrała konkurs na stanowisko inspektora ds. kontroli zarządczej i spraw organizacyjnych. Już miesiąc później trafiła do Wydziału Edukacji, gdzie skupiała się na realizacji projektów oświatowych. Z początkiem października Szmit-Pastwa wskoczyła na stanowisko pełniącej obowiązki zastępcy naczelnika.

Podobną ścieżkę kariery w Starostwie Powiatowym w Opolu Lubelskim ma za sobą Michał Kuś. Z Piotrowskim znają się z czasów pracy w Agencji. Stołek w starostwie dostał  w listopadzie 2020 roku, po tym, jak wygrał konkurs na stanowisko inspektora ds. administracyjno-gospodarczych i przeciwpożarowych. Na tym stanowisku z pensją 4329 zł przepracował zaledwie pół roku. W lipcu br. Piotrowski awansował Kusia na stanowisko naczelnika Wydziału Organizacyjnego i Zarządzania Kryzysowego i dał mu 650 zł podwyżki.

Jego poprzednik Dariusz Łach (PSL) przeniesiony został do Wydziału Geodezji, Kartografii i Katastru. Pełni tam funkcję zastępcy naczelnika. Łach finansowo nie stracił na zmianie stołka. Dalej zarabia tyle, co na poprzednim stanowisku, czyli 5200 zł brutto.

Mąż popiera starostę, żona awansuje

Ostatnie zmiany personalne miały miejsce w Wydziale Komunikacji, Transportu i Drogownictwa. We wrześniu starosta ogłosił na stronie internetowej informację o powołaniu nowego naczelnika. Stało się to po przejściu na emeryturę wieloletniej naczelnik Haliny Machaj. Jej miejsce, w drodze awansu wewnętrznego, zajął Piotr Kocoń, dotychczasowy zastępca.

Kocoń u boku Piotrowskiego też robi szybką karierę. Zatrudniony został w sierpniu 2019 roku. Wcześniej pracował na stacji paliw. W starostwie zaczynał od podinspektora ds. archiwizacji, spraw administracyjno-gospodarczych i przeciwpożarowych w Wydziale Organizacyjnym i Zarządzania Kryzysowego. Na tym stanowisku przepracował dziesięć miesięcy. Z końcem kwietnia ub.r. wskoczył na stanowisko zastępcy naczelnika Wydziału Komunikacji, a od września br. kieruje pracą całego wydziału.

Piotr Kocoń zaczynał pracę w starostwie z pensją 2,4 tys.zł. Obecnie zarabia drugie tyle, ponad 4,9 tys.zł brutto miesięcznie. To o 500 zł więcej niż na tym stanowisku miała jego poprzedniczka. Halina Machaj odeszła na emeryturę z wynagrodzeniem na poziomie 4480 zł brutto miesięcznie. Piotrowski grosza Koconiowi nie szczędził od samego początku. Z udostępnionych przez starostwo danych wynika, że czterokrotnie dał mu podwyżkę.

Od 10 września br. kierownicze stanowisko pełni też Agata Grabek, prywatnie żona radnego powiatowego Pawła Grabka, który w poprzedniej kadencji był jednym z najwierniejszych "żołnierzy" starosty z PSL. Po zmianie władzy zaczął popierać starostę z PiS, co potwierdzają chociażby wyniki głosowań.

- Ten awans nie ma nic wspólnego z tą sytuacją. Pani Agata pełniła już funkcję zastępcy naczelnika Wydziału Komunikacji i tak jakby wróciła na to swoje poprzednie stanowisko – przekonuje Dariusz Piotrowski.

Agata Grabek była zastępcą naczelnika za czasów rządów Zenona Rodzika. Powołana została na to stanowisko we wrześniu 2016 roku i piastowała je do lipca 2019 roku. Złożyła jednak rezygnację. I do br. pracowała w tym wydziale jako inspektor. Na tym stanowisku Piotrowski trzy razy przyznał jej podwyżkę. Jej pensja wzrosła z 3,3 tys.zł do lekko ponad 4 tys.zł. Obecnie jako zastępca naczelnika zarabia ponad 4,6 tys.zł brutto miesięcznie.

 

Więcej informacji z powiatu znajdziesz TUTAJ i TUTAJ.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama