Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek, 15 czerwca. Po południu dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim odebrał zgłoszenie od mieszkanki gminy Kazimierz Dolny. 33-latka twierdziła, że w Karczmiskach ktoś ukradł jej samochód. Kobieta relacjonowała, że nieznany mężczyzna wsiadł do auta i odjechał.
- Jak ustalili policjanci pojazd był otwarty, znajdowały się w nim kluczyki oraz dowód rejestracyjny - informuje Marcin Gentelman, rzecznik prasowy opolskiej policji.
Funkcjonariusze ruszyli w ślad za skradzionym Volkswagenem Sharanem. Pojazd zlokalizowali w sąsiedniej gminie Wilków. Stróżom prawa udało się dopaść złodzieja w miejscowości Kłodnica.
- Okazał się nim 36-letni mieszkaniec Karczmisk. Mężczyzna znajdował się w stanie nietrzeźwości, badanie wykazało ponad 3 promile alkoholu w jego organizmie - wyjaśnia Gentelman.
Amator cudzych samochodów trafił do policyjnego aresztu, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kradzieży oraz kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu. O jego losie zdecyduje sąd.