Dwaj mieszkańcy Lublina przez kilka dni niepokoili pokrzywdzonych wiadomościami sms i e-mailami, w których sugerowali, że wiedzą kto dokonał podpalenia pojazdów. Mężczyźni twierdzili, że znają sprawcę podpalenia i znają dalsze plany podpaleń na ich szkodę oraz niebezpieczeństwie, które grozi pokrzywdzonym.
Kiedy takie metody nie przynosiły zamierzonego efektu, oszuści zaostrzyli metody perswazji. Zaniepokojeni mężczyźni zawiadomili Policję.
Opolscy kryminalni ustalili że właściciele opolskiej spółki byli niepokojeni przez dwóch mieszkańców Lublina – 28-letniego Bartłomieja M i 32-letniego Rafała T. Oszuści dotarli do pokrzywdzonych czytając ogłoszenie o nagrodzie za ujęcie sprawców podpalenia.
Wczoraj dwaj mężczyźni usłyszeli zarzuty. Obydwaj przyznali się do próby oszustwa.
Funkcjonariusze opolskiej policji ustalają, czy naciągaczom udało się oszukać innych ludzi. Za oszustwo grozi do 8 lat więzienia.