Opolscy kryminalni ustalili, że w jednej z miejscowości w gminie Józefów nad Wisłą dochodzi do kłusownictwa.
Podejmując czynności w tej sprawie wspólnie z funkcjonariuszami Państwowej Straży Łowieckiej udali się na posesję 53-latka, który według ustaleń miał chwytać leśne zwierzęta w zastawione przez siebie wnyki. Podczas przeszukania policjanci ujawnili w należących do mężczyzny pomieszczeniach gospodarczych gotowe do założenia wnyki, poroża zwierząt leśnych, sieci rybackie oraz zamrożone mięso, które uczestniczący w czynnościach funkcjonariusz straży Łowieckiej rozpoznał jako mięso sarny. Mężczyzna został zatrzymany.
Początkowo mieszkaniec gminy Józefów nad Wisłą zaprzeczał, żeby miał kłusować. Przyznał się dopiero, gdy policjanci okazali mu nagranie z kamery monitoringu, na którym widać zakładającego wnyki sprawcę. Mężczyzna złożył wniosek o możliwość dobrowolnego poddania się karze. Grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 2 lat.
Kłusownictwo jest zjawiskiem, które czyni szkodę o bardzo wielorakich aspektach. Oprócz faktu, że jest przestępstwem i ma negatywny wpływ na gospodarkę łowiecką, należy pamiętać o tym, że zwierzęta schwytane we wnyki umierają w długim cierpieniu. Nielegalnie zaś zdobyte i nieprzebadane mięso może być przyczyną wielu chorób.
Policjanci przestrzegają wszystkich amatorów nielegalnej dziczyzny! Strażnicy leśni i łowieccy wobec zjawiska kłusownictwa wspomagają się technicznymi środkami w postaci kamer oraz fotopułapek, które mogą rejestrować moment zakładania sideł czy wnyków, przejeżdżania samochodem po lesie i oddawania strzałów do zwierzyny. Wobec zaawansowanych technologii należy liczyć się z tym, że proceder ten nie pozostanie bezkarny.