reklama
reklama

Trenerzy podsumowali mecz Arka - Motor. "Idziemy wygrywać"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KK

Trenerzy podsumowali mecz Arka - Motor. "Idziemy wygrywać" - Zdjęcie główne

Mateusz Stolarski | foto KK

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportMotor Lublin zremisował z Arką Gdynia 2:2 w hicie 27. kolejki Fortuna 1. Ligi. Tak spotkanie podsumowali trenerzy Wojciech Łobodziński i Mateusz Stolarski.
reklama

Wynikiem 2:2 zakończył się piątkowy mecz Motoru Lublin z Arką Gdynia w ramach 27. kolejki Fortuna 1. Ligi. Gole dla żółto-biało-niebieskich zdobywali Bartosz Wolski i Piotr Ceglarz. Remis oznacza, że "Motorowcy" pozostają na piątym miejscu w ligowej tabeli z dorobkiem 45 punktów. Gole, zdjęcia oraz pełną relację ze spotkania znajdziesz TUTAJ.

reklama

Wojciech Łobodziński (Arka Gdynia):

- Zacznę od podziękowania dla naszych kibiców. Było czuć to wsparcie i było to święto piłki nożnej. Sam mecz bardzo ciekawy. W pierwszej połowie mieliśmy problem z pressingiem, to nie byliśmy my. W drugiej mecz pod naszą kontrolą. Wynik wydaje się sprawiedliwy. Motor miał mecz do zamknięcia w pierwszej połowie, a w drugiej nie stworzył sytuacji. Nasza korekta ustawienia po przerwie była skuteczna. Lekki niedosyt jest

Mateusz Stolarski (Motor Lublin):

- Nie będziemy zadowoleni z tego remisu. Po pierwszej połowie wymagaliśmy zdobycia trzech punktów. Arka miała problemy z naszą dobrą grą, z posiadaniem piłki. Przewidzieliśmy, że będą próbowali zamykać nam pozycję numer sześć. Nie wykorzystaliśmy tego, jeśli chcemy osiągać wyniki, to musimy to robić. Nie jesteśmy minimalistami, chcemy wygrywać dla kibiców, dla całego środowiska. Dziś mamy już tyle samo punktów w rundzie, ile mieliśmy na tym etapie w poprzedniej rundzie, ale nie graliśmy jeszcze z Miedzią. My jesteśmy Motor Lublin i idziemy wygrywać. Jestem zadowolony, że mój zespół nie jest jednowymiarowy. Nasz pierwszy gol to klasa piłkarzy, piękna akcja. Stać nas na to, żeby grać dwie takie same połówki. Zawsze można zrobić coś lepiej. My nie powinniśmy dopuścić do podania przed pierwszym golem, ale to była piękna bramka Czubaka. Z zawodnikami tej klasy, jakich ma Arka, przy stratach byliśmy narażeni na zagrożenie. Przy drugiej bramce trudno kogoś obwiniać, ale szacunek dla piłkarza Arki, bo strzelił kapitalnego gola. To, że Arka się napędziła, było spowodowane faktem, że my nie mogliśmy złapać rytmu i sami go złapali. W drugiej połowie nie stworzyliśmy konkretnej sytuacji. Arka w umiejętny sposób przerywała fazy przejściowe. Prawdopodobnie były fragmenty, że mogliśmy grać szybciej. Uważam, że zremisowaliśmy przez grę z piłką w drugiej połowie. 

reklama

Kolejny mecz zawodnicy Motoru rozegrają w niedzielę 21 kwietnia o 15:00 przeciwko Miedzi Legnica.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu lublin24.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama