Do meczu w Rykach "Stalówka" przystępowała po serii pięciu wygranych, i to przekonujących wygranych - w ostatnich pięciu grach poniatowianie strzelili rywalom 29 goli.
Rybarczyk i spółka nie potknęli się w Rykach. Już do przerwy goście prowadzili 2:0 po trafieniach Mateusza Filipczuka i Adama Brzozowskiego. Zaraz po zmianie stron ten pierwszy podwyższył na 3:0, w 58. minucie czwartą bramkę dla żółto-niebieskich zdobył Miłosz Bartkowiak.
CZYTAJ TAKŻE: Stal Poniatowa rozbiła Mazowsze Stężyca. Żółto-niebiescy urządzili sobie trening strzelecki
Poniatowianie dali sobie wbić gola w 70. minucie zawodów, ale później odpowiedzieli tym samym. Wynik ustalił Sylwester Parada.
- Jestem naprawdę zadowolony po tym spotkaniu z postawy swoich zawodników i z tego, że udało nam się strzelić pięć goli. Nie wiem, czemu MKS jest tak nisko w tabeli, to jedna z lepszych drużyn, z tych, z którymi mierzyliśmy się w tej rundzie - opisuje Kamil Witkowski, trener Stali Poniatowa.
Po 24. meczach Stal ma 44 punkty, tylko o dwa mniej od trzeciej w tabeli Janowianki Janów Lubelski. Do końca sezonu zostało sześć kolejek.
MKS Ryki - Stal Poniatowa 1:5 (0:2)
Bramki: 70' - Filipczuk 28', 50', Brzozowski 38', Bartkowiak 58', Parada 80'.
Stal: Rybarczyk - Pikuła, Węgorowski, Radziejewski, Kucharczyk - Filipczuk (60' Parada), S. Pyda I (80' Sobkowicz), Bartkowiak (55' Tkaczyk), Poleszak (85' Żyszkiewicz), Gąsiorowski - Brzozowski (70' Wawer).
Żółte kartki Stali: Węgorowski, Pyda I, Bartkowiak.
WIĘCEJ W NAJBLIŻSZYM WYDANIU (25.05.) WSPÓLNOTY OPOLSKIEJ DOSTĘPNEJ W PUNKTACH PRASOWYCH ORAZ NA E-PRASA.PL
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.