W ostatniej kolejce Stal przegrała 0:1 ze Świdniczanką Świdnik. - Ten mecz mógł się podobać. Żadna drużyna nie zdominowała drugiej. Obie ekipy miały swoje okazje - mówi Kamil Witkowski.
Szkoleniowiec w starciu z łukowianami nie będzie mógł skorzystać z dwóch zawodników leczących kontuzje. - Paweł Pikuła wypadł nam na dłużej, gdyż będzie musiał przejść operację na kolano. Do składu po chorobie wraca Sylwek Parada. Wierzę, że doda nam trochę dynamiki w ofensywie - dodaje.
Dla Stali będzie to pierwszy mecz z Orlętami od kilku lat. - Odkąd jestem w klubie, nie mierzyliśmy się z drużyną z Łukowa. W poprzednim klubie - Powiślaku - zwyciężyliśmy dwa razy. W tej lidze nie ma łatwych meczów. Trzeba wyjść na boisko, walczyć i wybiegać swoje. Mam nadzieję, że uda nam się wrócić na zwycięską ścieżkę. W ostatnich bojach zabrakło nam trochę szczęścia - mówi Witkowski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.