Goście przed tygodniem poradzili sobie z Górnikiem II Łęczna. Wygrali 3:0. - Ten mecz nie należał do łatwych. Wiedzieliśmy, że rywal może być wzmocniony z zawodnikami z pierwszej drużyny i tak też się stało. Uważam, że mecz toczył się w dobrym tempie. Boisko w Milejowie nie zawsze pozwalało na grę w piłkę. Było sporo walki, z której wyszliśmy zwycięsko. Po porażce z Huraganem i remisie z Lewartem potrzebowaliśmy zwycięstwa - mówi Mateusz Filipczuk.
26-latek i spółka dzisiaj zagrają z Opolaninem. - Nie trzeba tutaj dużo mówić. Każdy w powiecie opolski wiem, jakiej rangi jest to mecz. Mogę tylko zaprosić wszystkich kibiców na derby. Zespół z Opola Lubelskiego to groźna drużyna. Pokazali, że potrafią wygrywać z mocnymi drużynami, takimi jak Huragan. Grają twardo i szybko organizują się w defensywie. Z pewnością czeka nas ciekawy mecz. Mogę obiecać, że z naszej strony nie zabraknie walki i zaangażowania - dodaje.
Czy Stal stać na kolejny triumf? - Tutaj przytoczę słowa mojego klubowego kolegi Pawła Kaczmarka. Powiedział, że przy naszej wysokiej dyspozycji jesteśmy w stanie triumfować z każdym w tej lidze. Uważam tak samo - przyznaje zawodnik, który w przeszłości grał w: Lewarcie Lubartów, Chełmiance Chełm, Unii Hrubieszów, a ostatnio w Kłosie Chełm.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.