Po porażce 0:2 z GKS-em Katowice i rozpoczęciu 21. kolejki I ligi Motor Lublin spadł na ósmą lokatę w ligowej tabeli z 32 punktami na koncie. By wrócić do czołowej szóstki, podopieczni Goncalo Feio musieli pokonać Bruk-Bet Termalicę Nieciecza, która przed pierwszym gwizdkiem była o dwa miejsca niżej z dorobkiem 28. punktów. Optymizmu kibicom mógł dodawać fakt, że poprzednie starcie bezpośrednie zakończyło się wygraną żółto-biało-niebieskich 2:0.
Pierwsze minuty meczu były niezwykle wyrównane, a oba zespoły tworzyły sytuacje, z których niewiele wynikało. Dopiero w 21. minucie gry blisko gola byli Motorowcy, kiedy po rzucie rożnym uderzał Jakub Lis, a piłka po odbiciu przez bramkarza trafiła pod nogi Filipa Wójcika. Obrońca huknął sprzed pola karnego, ale Tomasz Loska popisał się kapitalnym refleksem i sparował uderzenie na rzut rożny. Od około 30. minuty starcia goście często gościli w polu karnym Motoru. Jeden z takich pobytów mógł zakończyć się tragicznie, kiedy po rzucie rożnym uderzał Artem Putnicew i w ostatniej chwili Kacper Rosa odbił lecącą pod poprzeczkę piłkę. Chwilę później arbiter zakończył pierwszą część meczu przy wyniku 0:0.
CZYTAJ TAKŻE: Koszykarki uległy liderowi z Polkowic (ZDJĘCIA)
Po zmianie stron to Motor przejął inicjatywę, a goście poza pojedynczymi wyjściami z własnej połowy uciekali się głównie do faulowania i szybkiego przerywania akcji. Lublinianie nie byli jednak w stanie stworzyć groźnej sytuacji bramkowej przez dobre ustawienie Termaliki w defensywnie. Goście w 64. minucie mieli idealną szansę po kontrataku, ale sprzed pola karnego minimalnie pomylił się Adam Radwański.
Dziesięć minut przed kocem regulaminowego czasu gry Motor rozegrał świetną akcję, a z prawej strony dośrodkował Bartosz Wolski. Piłka minęła obrońców, bramkarza i spadła na głowę Michała Króla, który trafił w słupek. W 85. minucie kolejną świetną szansę zmarnował Paweł Stolarski, który po rzucie rożnym uderzył obok bramki. Ten sam zawodnik już minutę później dobrze dośrodkował, a po wybiciu rywali Król trafił prosto w bramkarza.
Napór na bramkę rywali opłacił się "Motorowcom" dopiero w 90. minucie. Tym razem dośrodkowanie Wolskiego trafiło na głowę Dariusza Kamińskiego, który pewnym strzałem głową nie dał szans bramkarzowi i wpakował piłkę do siatki. Trafienie rezerwowego okazało się decydującym w tym meczu i dał żółto-biało-niebieskim wygraną 1:0.
Kamiński z bramką na wagę zwycięstwa! #MOTBBT 1:0
📺 Gole, skróty i akcje z boisk F1L na @polsatsport 😎https://t.co/fUjjdBLwCq pic.twitter.com/fMtR98e5Zg
— Fortuna 1 Liga (@_1liga_) February 24, 2024
Dzięki zwycięstwu Motor ma na koncie 35 punktów i wrócił na trzecie miejsce w ligowej tabeli. Do pierwszego GKS-u Tychy drużyna Goncalo Feio traci tylko trzy "oczka"
Kolejny mecz Motor Lublin rozegra w środę 28 lutego o godzinie 18:00. Rywalami lubelskiej drużyny w zaległym meczu 17. kolejki I ligi będą piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Motor Lublin - Bruk - Bet Termalica Nieciecza 1:0 (0:0)
Gol: Dariusz Kamiński 90'
Motor: Rosa - Wójcik (73' Stolarski), Najemski (73' Rudol), Kruk Palacz, Wolski, Lis (57' Scalet), Ndiaye (73' Kamiński), M. Król, Ceglarz (K), Śpiewak (69' Żebrakowski)
Nieciecza: Loska, Fassbender (46' Jędrasik), Dombrovskij, Branecki (70' Wróbel), Radwański, Zaviiskij, Hilbrycht, Karasek, Abrosiewicz, Putiwcew, Biedrzycki (K) (53' Spendlhofer)
Żółte kartki: Lis, Najemski, Rudol - Zaviiskij, Putiwcew
Sędziował: Paweł Malec (Łódź)
Widzów: 5629
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.