reklama
reklama

Motor Lublin z cennym zwycięstwem w Kaliszu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Motor Lublin

Motor Lublin z cennym zwycięstwem w Kaliszu - Zdjęcie główne

foto Motor Lublin

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPiłkarze lubelskiego Motoru pokonali na wyjeździe wicelidera tabeli eWinner II ligi. Podopieczni Goncalo Feio to pierwsza drużyna, która w obecnym sezonie wygrała w Kaliszu z tamtejszym KKS-em. Dla żółto-biało-niebieskich było to ósme zwycięstwo w rozgrywkach, w tym trzecie w delegacji.
reklama

Gospodarze przystępowali do sobotniego meczu zmotywowani szyderczymi wypowiedziami Zbigniewa Jakubasa na temat kaliskiego klubu (więcej TUTAJ). Lublinianie chcieli natomiast udowodnić, że ostatnie zawirowania wokół Motoru i jego trenera nie wpłynęły na ich formę boiskową. W dodatku żółto-biało-niebiescy musieli sobie radzić bez pauzującego za kartki kapitana Rafała Króla oraz zmagającego się z drobnym urazem Bartosza Zbiciaka.

Początek spotkania w Kaliszu był w wykonaniu "Motorowców" bardzo nerwowy. W pierwszych dwóch kwadransach miejscowi mieli dużą przewagę i stworzyli okazje ku temu, by otworzyć wynik spotkania. Najlepsze szanse bramkowe miał doświadczony Piotr Giel, który już po 180 sekundach gry oddał kąśliwy, ale niecelny strzał z dystansu. W 31. minucie ten sam zawodnik ostemplował słupek bramki Łukasza Budziłka po uderzeniu piłki głową. Na listę strzelców mógł wpisać się także Nikodem Zawistowski, lecz jego sytuacyjny strzał poszybował wysoko nad poprzeczką.

reklama

Po dominacji ze strony KKS-u, do głosu doszli podopieczni Goncalo Feio. Po dwóch dużych błędach defensywy gospodarzy lublinianie wreszcie stworzyli okazje bramkowe. Pierwszej z nich nie wykorzystał Kacper Wełniak, ale w 38. minucie napastnik Motoru się nie pomylił i zdobył swojego drugiego gola w żółto-biało-niebieskich barwach.

Zespół z Lublina prowadził do przerwy 1:0, a niemalże tuż po zmianie stron wrócił z dalekiej podróży. Po szybkim ataku kaliszan Michał Borecki był bardzo bliski wyrównania, ale jego uderzenie z linii bramkowej wybił Filip Wójcik.

W następnych fragmentach drugiej połowy z boiska często wiało nudą. Goście umiejętnie się bronili, a kaliszanie nie potrafili ich zaskoczyć, poza dwoma sytuacjami. W 67. minucie po stałym fragmencie gry i mały zamieszaniu w polu karnym Kasjan Lipkowski trafił prosto w Budziłka. Później natomiast wprowadzony z ławki Jakub Wilczyński obił słupek. Więcej wydarzeń godnych odnotowania już nie miało miejsca i trzy punkty pojechały do Lublina.

reklama

KKS 1925 Kalisz - Motor Lublin 0:1 (0:1)
Bramka: Wełniak 38

KKS: Krakowiak – Smoliński, Gawlik (61 Kamiński), Kendzia, Zawistowski, Borecki (84 Smajdor), Wysokiński (76 Koczy), Lipkowski, Gordillo (84 Putno), Łuszkiewicz, Giel (61 Wilczyński)

Motor: Budziłek – Wójcik, Rudol, Najemski, Luberecki, Gąsior (54 Reiman), Rybicki (54 Wojtkowski), M. Król, Ceglarz (70 Kusiński), Lis (70 Kosior), Wełniak (63 Kasprzyk)

Żółte kartki: Gawlik, Kendzia - Rybicki, Gąsior, Rudol, Lis, Najemski, Wojtkowski

Sędziował: Artur Aluszyk (Szczecin)

reklama

 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu lublin24.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama