reklama
reklama

Fatalny błąd w meczu Motoru z Jagiellonią. Mistrz Polski lepszy w Lublinie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Screenshot Canal+ Online

Fatalny błąd w meczu Motoru z Jagiellonią. Mistrz Polski lepszy w Lublinie - Zdjęcie główne

Motor Lublin - Jagiellonia Białystok | foto Screenshot Canal+ Online

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportMotor Lublin przegrał z Jagiellonią Białystok w zaległym meczu 4. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Już w pierwszych minutach meczu błąd bramkarza doprowadził do straty bramki przez żółto-biało-niebieskich, a w drugiej połowie równie kiepsko zachowali się obrońcy.
reklama

Spotkanie Motoru z Jagiellonią rozpoczęło się fatalnie dla piłkarzy z Lublina, a to wszystko za sprawą Ivana Brkicia. Bramkarz Motoru najpierw zagrał do Sergiego Sampera, a kiedy Hiszpan oddał mu piłkę zwrotną, to golkiper pod naciskiem rywala zagrał niedokładnie i przejęli zawodnicy Jagiellonii. Kristoffer Hansen zbiegł do linii końcowej i zgrał do Tarasa Romanczuka, a reprezentant Polski mocnym strzałem wpakował piłkę do siatki w czwartej minucie gry. 

W kolejnych fragmentach spotkania niezłe akcje tworzyli "Motorowcy", a ich głównym prowodyrem był Michał Król. Skrzydłowy uderzył w poprzeczkę z lewej strony boiska, a później na tej samej flance minął rywala i podał do Samula Mraza. Napastnik bez większych problemów trafił do siatki, ale po analizie VAR sędziowie nie uznali trafienia. Do przerwy dobre okazje mieli też Mbaye Jacques Ndiaye i ponownie Król, ale więcej goli nie padło i to goście prowadzili 1:0. 

reklama

Druga odsłona zaczęła się jak pierwsza - golem Jagiellonii po czterech minutach od wznowienia gry. Tym razem piłka w okolicach pola karnego odbiła się od dwóch zawodników Motoru i znów trafiła pod nogi Hansena. Norweg bez problemów wpakował ją do siatki i jego zespół prowadził już 2:0. 

Po stracie drugiej bramki Motor tworzył sytuacje, ale piłka nie chciała wpaść do bramki. Próbował znów Mraz, mocno obok słupka uderzał Kaan Caliskaner, ale efektów nie było. Obaj trenerzy zmieniali zawodników, a w Motorze zadebiutował Bradly Van Hoeven. Holender był jednym z uczestników niezłej okazji, kiedy to w 76. minucie zgrał piłkę w polu karnym, a później celnie uderzał Christopher Simon. Dziesięć minut później groźnie z rzutu wolnego strzelał Marek Bartos, ale brakarz gości odbił na rzut rożny. 

reklama

Kolejny mecz Motor rozegra już w sobotę i to znów na Arenie Lublin. Tym razem piłkarze Mateusza Stolarskiego zmierzą się ze Śląskiem Wrocław, który jest obecnie w strefie spadkowej ekstraklasy. Początek rywalizacji o 17:30. 

Motor Lublin - Jagiellonia Białystok 0:2 (0:1)

Bramki: Romanczuk 4', Hansen 50'

Motor: Brkić - Wójcik, Rudol (Najemski 71'), Bartos, Palacz, Samper (Gąsior 78'), Wolski, Caliskaner (Wełniak 78'), M. Król, Ndiaye (Van Hoeven 60'), Mraz (Simon 60')

Jagiellonia: Abramowicz - Sacek (Stojinović 78'), Skrzypczak, Dieguez, Moutinho, Romanczuk, Kubicki (Listkowski 68'), Villar (Kovacik 68'), Imaz (Costa Silva 78'), Hansen, Diaby-Fadiga (Rybak 15')

reklama

Kartki: Caliskaner, Wolski - Romanczuk, Sacek

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu lublin24.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama