reklama

W to co robię nie zwątpiłam na minutę

Opublikowano:
Autor:

W to co robię nie zwątpiłam na minutę - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaRozmowa z Krystyną Małogłowską, szefową Koła Gospodyń Wiejskich "Wrzelowinaki". Zapraszamy do lektury!

Dziś macie już osobowość prawną, działacie jako stowarzyszenie. Ale zaczynałyście pięć lat temu jako nieformalna grupa Koło Gospodyń Wiejskich. Rzeczywiście potrzebna jest we Wrzelowcu taka organizacja?

- Bardzo. Jest to chyba jedyna organizacja, która w tej wsi prowadzi życie kulturalne, gospodarcze, która spaja ludzi. Staramy się integrować wieś, organizujemy w miarę możliwości festyny i inne imprezy.

Co Pani osobiście daje działalność społeczna?

- To jest moje życie. Cieszę się ogromnie, że mogę coś dobrego zrobić dla wsi. Oczywiście jak to w życiu bywa czasami też i denerwuję się. Ale mam ogromną satysfakcję, że udało nam się takie stowarzyszenie założyć, że przez te pięć lat utrzymałyśmy się, bo nikt nam nie wróżył, że przetrwamy.

Co Panią do tego pchnęło?

- W 2011 r. zorganizowałam we wsi pierwszy festyn, po 40. czy 50. latach pustki. Rzuciłam się sama na głęboką wodę. Myślałam, że dam radę. Ale takiej imprezy samemu nie da się jednak zorganizować. Poprosiłam sąsiadkę o pomoc. Pomogła nam i teściowa sąsiadki. I po tym festynie sąsiadka mówi do mnie, żebym założyła we wsi Koło Gospodyń Wiejskich. Obawiałam się, bo na wsi trudno jest cokolwiek wspólnie zrobić. Pół roku myślałam nad tym. I od lutego 2012 r. działamy. Na początku czułam presję pań, mieszkańców. Dochodziły mnie różne głosy. Ale w to co robię nie zwątpiłam na minutę. Szłam do przodu, nie poddawałam się. I panie ze mną. Obecnie nasza organizacja liczy 12 aktywnych kobiet. Część z różnych powodów się wykruszyła.

Największy sukces tych pięciu lat?

- Sukcesem jest powstanie samego koła. Przez te pięć lat nigdy nie kłóciłyśmy się, nigdy nie było plotek, nigdy nie dochodziło do żadnych scysji. To jest dla mnie ważne. I to nas buduje. Budujące jest również to jak zajmiemy jakieś wysokie miejsce w konkursach kulinarnych, w których bierzemy udział.

A jak będziecie świętować piąte urodziny?

- Zapraszamy 3 września od godz. 14 na plac przy świetlicy, gdzie organizujemy festyn połączony z piątymi urodzinami. Będzie wielki, 15-kilogramowy tort i mnóstwo innych atrakcji.  

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE