Kiedy opolscy policjanci pojechali do jednej z miejscowości w gminie Józefów nad Wisłą aby sprawdzić czy mieszkający tam mężczyzna objęty kwarantanną stosuje się do przepisów, okazało się, że nie ma go w mieszkaniu. Domownicy oświadczyli policjantom, że pojechał on do pobliskiej miejscowości odwiedzić babcię.
W opolskim sądzie zapadł pierwszy wyrok w sprawie złamania zasad kwarantanny
Opublikowano:
Autor: Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie
Przeczytaj również:
Kultura28-latek pomimo niebezpieczeństwa, że mógł być zakażony koronawirusem, opuścił miejsce kwarantanny by odwiedzić mieszkającą w sąsiedniej miejscowości babcię. 5 tysięcy złotych – to kara za to, że złamał przepisy. Dodatkowo mężczyzna będzie musiał zwrócić koszty postępowania.
Policjanci rozpoczęli procedurę w kierunku art. 116 kodeksu wykroczeń, który określa odpowiedzialność karną za nieprzestrzeganie nakazów i zakazów przez chorego lub nosiciela choroby zakaźnej lub osoby sprawującej nad nimi pieczę. Sprawa trafiła do sądu, który uznał 28 – latka za winnego naruszenia warunków kwarantanny i wymierzył mu karę grzywny w wysokości 5 tysięcy złotych oraz obowiązek zwrotu kosztów postępowania.
Policjanci apelują o przestrzeganie przepisów prawa. Kara za łamanie przepisów dotyczących bezpieczeństwa w czasie epidemii oprócz wymiaru ekonomicznego ma również ten jeszcze ważniejszy – moralny.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE