- Odnaleźliśmy w górach to, co kochamy, czyli piękną dziewiczą przyrodę, ciszę i spokój, piękne malownicze widoki. I najważniejsze mnóstwo nowych dobrych przyjaciół z którymi utrzymujemy kontakt do dziś – mówi druhna Katarzyna Cześniak z Drużyny Harcerskiej „Bobry" w Karczmiskach.
Tegoroczny rajd miała swój początek w Szklarskiej Porębie. Pierwszy dzień harcerze rozpoczęli wjazdem kolejką gondolową na szczyt Stogu Izerskiego. Następnie po krótkiej wizycie w schronisku ruszyli w kierunku Polany Jakuszyckiej. Podziwiali po drodze piękno Gór Izerskich i przełomu Karkonoszy. Ostatni odcinek z powodu pogarszających się warunków atmosferycznych musieli pokonać autobusem, który dowiózł ich do schroniska na ciepły posiłek i nocleg.
Drugi dzień rajdu rozpoczął się w okolicy Rudaw Janowickich. Harcerze zwiedzili ruiny zamku Bolczów, uczestniczyli w zajęciach programowych w schronisku Szwajcarka, a wieczorem wzięli udział w uroczystym apelu.
Trzeciego dnia harcerze zdobywali najwyższy szczyt Karkonoszy – Śnieżkę (1603 m.n.p.m.). Swoją wędrówkę zakończyli w Karpaczu przy Kościele Wang. Zmęczeni i zmoknięci wrócili do miejsca obozowania. Czekały tam na nich dyplomy, nagrody i pyszny tort na zakończenie rajdu.