Choć konkurs na stanowisko naczelnika rozstrzygnięty został na początku października to Stefanek urzęduje w starostwie od tygodnia. O stołek zwolniony po Joannie Kowalskiej, która została wójtem gminy Wilków i w starostwie wzięła urlop bezpłatny, walczyły jeszcze trzy inne osoby. Wszyscy to mieszkańcy Opola Lubelskiego.
Faworytka jedna
Komisja wybrała absolwentkę Akademii Rolniczej - kierunek ochrona środowiska i zarazem członkinię PSL, ugrupowania, które rządzi powiatem od 16 lat.
- Pani Anna Stefanek spełnia wymagania formalne. W rozmowie kwalifikacyjnej wykazała się dobrą znajomością Kodeksu postępowania administracyjnego, ustawy o samorządzie powiatowym i merytorycznych przepisów prawnych. Posiada predyspozycje osobowościowe i doświadczenie zawodowe potrzebne do wykonywania zadań na tym stanowisku - czytamy w informacji o wyniku naboru na stanowisko naczelnika wydziału rolnictwa, leśnictwa i ochrony środowiska.
- W ocenie komisji konkursowej najwięcej punktów i rekomendacji do zatrudnienia otrzymała pani Anna Stefanek. Ja, jako kierownik jednostki, rekomendacje komisji zatwierdziłem i pani Stefanek jest zatrudniona od 17 listopada 2015 roku - tłumaczy Zenon Rodzik, starosta opolski (PSL).
Stefanek jest partyjną koleżanką Rodzika. Na uroczystościach spotkać można ją było w poczcie sztandarowym PSL i delegacjach składających kwiaty podczas świąt narodowych. Cztery lata temu razem startowali w wyborach do Sejmu. Na Wiejską się nie dostali. Ona zdobyła niewiele pond 300 głosów, on blisko 2300.
Po wyborczej klapie o Annie Stefanek zrobiło się cicho. Na kilka lat zakotwiczyła się w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Najpierw w Kraśniku, potem w Lublinie.
Wybór polityczny
Choć konkurs rozstrzygnięty został ponad miesiąc temu to w Opolu nie milkną echa wyboru naczelnika wydziału rolnictwa. Opozycja też nie ma złudzeń. Wybór naczelnika był polityczny.
- No cóż taki ruch starosty był do przewidzenia i nas nie zaskakuje. Trudno w tej decyzji nie doszukiwać się działań i treści politycznych. Sądzimy, że fakt iż pani Anna Stefanek od wielu lat związana jest z jedną partią polityczną - PSL - na pewno nie był bez znaczenia - zauważa Ilona Majak-Gierczak, przewodnicząca Klubu Porozumienie Powiatowe. Jego członkowie nie chcą oceniać merytorycznego przygotowania nowej pani naczelnik, ale przypominają dwa fakty z jej życia. Kandydowanie do Sejmu z listy PSL w 2011 r. i reprezentowanie tej partii w komisji wyborczej w wyborach do sejmu w 2007 r.
Co do tego, że stołek przyznany został według klucza partyjnego nie ma wątpliwości również radny powiatowy PiS.
- A czy w starostwie pracuje ktoś kto nie ma PSL-owskiej legitymacji, bo ja nie znam. Tam etaty są dla ludzi PSL - pyta Daniel Kuś.
Radny broni jednak nowej pani naczelnik.
- Jestem przekonany, że pani Anna Stefanek będzie dużo lepszym naczelnikiem niż jej poprzedniczka, bo ze świeczką trzeba by szukać osoby, która byłaby gorsza od poprzedniego naczelnika. Znam panią Stefanek, oceniam ją pozytywnie i myślę, że na nowym stanowisku sobie poradzi - uważa radny Kuś.
Starosta odpiera ataki
- Fakt startu w wyborach przed kilkoma laty nie miał żadnego wpływu na ocenę komisji konkursowej, również nie może być elementem dyskwalifikującym do jakichkolwiek awansów. Pani naczelnik ma wyższe wykształcenie rolnicze i 12-letni staż pracy, w tym 7 lat w administracji - argumentuje Zenon Rodzik.
Sama zainteresowana nabrała wody w usta.
- Nie mam upoważnienia do kontaktu z mediami. Odpowiada za nie starosta, więc tam proszę wysłać zapytanie - ucina Anna Stefanek.