Lewe przyłącze
Proceder wyszedł na jaw 7 czerwca br. Pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Opolu Lubelskim dokonywali przeglądu sieci wodociągowej w Kazimierzowie. To co znaleźli na posesji sołtysa wprawiło ich w zdumienie. Odkryli, że nielegalnie pobierana jest woda z sieci wodociągowej.
- Wykonane zostało drugie niepomiarowe przyłącze zasilające w wodę budynek mieszkalny oraz dodatkowy, niepomiarowy zawór czerpalny podłączony przy budynku gospodarczym, z którego wężem doprowadzano wodę do pompy i dalej rurami do pola uprawnego - informuje asp. szt. Edyta Żur, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim, która po złożonym przez ZGKiM zawiadomieniu zajęła się sprawą.
Chcieli się dogadać
Sołtys Kazimierzowa chciał dogadać się z Zakładem Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Dwa dni później zwrócił się do jednostki z prośbą o polubowne załatwienie sprawy.
- Zaproponował wpłatę 8 tys. zł, ale ZGKiM z uwagi na szkodliwość czynu nie wyraził zgody - mówi Żur.
Policja wszczęła pod nadzorem prokuratury postępowanie w sprawie obywającego się w Kazimierzowie nielegalnego wykonania przyłącza i poboru wody na szkodę gminy.
Z postawieniem sołtysowi zarzutów policjanci czekali do momentu aż strona poszkodowana określi wielkość szkody, jaką poniosła w wyniku przestępczego procederu. Było to 3 tys. zł.
Zebrane przez śledczych dowody nie pozostawiały złudzeń.
- 46-letni Tomasz M. usłyszał zarzut kradzieży wody. Nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Odmówił składania wyjaśnień - mówi Marzena Czopek, zastępca prokuratora rejonowego w Opolu Lubelskim.
Sołtys: To nieprawda
Zapytaliśmy sołtysa o aferę związaną z kradzieżą wody. Tomasz M. zapewnia, że zarzut jest nieprawdziwy.
(…)
Najnowszy numer Wspólnoty już w Twoim punkcie sprzedaży.