W miniony piątek radni z Karczmisk decydowali o udzieleniu votum zaufania i absolutorium dla wójta gminy. Obrady trwały ponad siedem godzin, z czego trzy godziny zajął sam raport i debata nad nim.
O ile w głosowaniu nad absolutorium z tytułu wykonania budżetu gminy za 2018 rok radni byli jednomyślni i wszyscy podnieśli rękę za, o tyle z votum zaufania nie poszło już tak gładko. Radni byli mocno podzieleni. Opozycyjna większość w Radzie Gminy w Karczmiskach stanowiona przez PiS (dziewięciu radnych) nie obdarzyła zaufaniem wójta Janusza Goliszka (PSL).
- Wójt nie otrzymał votum zaufania, ponieważ moim zdaniem w oczach większości rady to zaufanie stracił - ocenia Jacek Nowaczek, przewodniczący Rady Gminy w Karczmiskach, który wierzy, że ta sytuacja wpłynie na włodarza gminy mobilizująco. - Jest to swego rodzaju "żółta kartka", która ma na celu zobligowanie do bardziej wytężonej pracy na rzecz społeczności lokalnej, a tym samym do liczenia się z głosem jej przedstawicieli, czyli rady gminy – dodaje.
Gdyby votum zaufania wójt dostał, to - jak twierdzą radni z opozycji - byłoby to wyrazem poparcia dla jego polityki i aprobatą dla jego działań.
W decydującym głosowaniu za votum zaufania opowiedzieli się popierający wójta gminy Karczmiska ludowcy (czterech radnych), jeden głos był wstrzymujący.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).