reklama

Robotyka i roboty na topie (galeria)

Opublikowano:
Autor:

Robotyka i roboty na topie (galeria) - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaJak układać klocki i jak je łączyć, żeby powstał robot; co zrobić, żeby ruszył; jak w końcu sprawić, by wykonał całkiem skomplikowane zadanie i to jeszcze w jak najkrótszym czasie. To wszystko wiedzą już "Space Beavers" z Karczmisk. Nie chcą jednak zachowywać tej wiedzy dla siebie, chcą się nią dzielić.

A robili to bardzo chętnie podczas imprezy zorganizowanej przez Zespół Szkół w Karczmiskach pod hasłem "Robotyka – pasja i przyszłość 2018".

- Jest to wydarzenie, które ma na celu upowszechnienie w naszym lokalnym środowisku edukacyjnym robotyki oraz nauki robotyki i programowania przez zabawę  – mówi Piotr Długosz, dyrektor Zespołu Szkół w Karczmiskach.

- Nasza drużyna "Kosmicznych Bobrów" zajęła pierwsze miejsce w turnieju First Lego Ligue w Lublinie. Teraz mamy taki pomysł, żeby dalej coś z tym robić, kontynuować robotykę w naszym Zespole Szkół  – dodaje.

Uczniowie oraz nauczyciele z Karczmisk są na tyle zafascynowani tym tematem, iż stwierdzili, że jest to fascynacja przyszłościowa i rozwojowa.

- Tego jeszcze w szkołach jest mało, u nas już jest i chcieliśmy pokazać dyrektorom z powiatu opolskiego, nauczycielom i uczniom, że można coś takiego robić. Moim celem jest to, żebyśmy się stali  liderem wojewódzkim robotyki w szkołach podstawowych, tak jak Zespół Szkół Nr 3 w Kraśniku jest liderem dla województwa w zakresie szkół ponadpodstawowych  – podkreśla dyrektor ZS w Karczmiskach.

Katarzyna Oroń, jedna z organizatorek wydarzenia, dumna z osiągnięć uczniów przyznaje:

- Za bardzo nie musimy reklamować się, bo nasz sukces poszedł w świat. Wiadomo, żeby zorganizować taką imprezę jest mnóstwo roboty, ale warto – dodaje.

W tworzeniu grupy "Kosmicznych Bobrów" pomagali uczniowie Zespołu Szkół Nr 3 z Kraśnika, a konkretnie drużyna "Spice Girls".

Pasje i zainteresowania uczniów przyjechał do Karczmisk zobaczyć wicekurator oświaty w Lublinie.

- Patrząc na zapał młodych ludzi, obserwując wysiłki ich opiekunów, by nadążyć za nowymi technologiami – możemy być przekonani, iż przekaz młodego człowieka do młodych ludzi jest najskuteczniejszy. My, dorośli możemy mówić wiele rzeczy, ale to niekoniecznie ich chwyta za serce – zwraca uwagę Eugeniusz Pelak, wicekurator oświaty w Lublinie.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE