Nic nie zapowiadało, że ostatnia sesja Rady Miejskiej w Opolu Lubelskim dostarczy tylu emocji i przejdzie do historii opolskiej samorządności. Nikt nie spodziewał się bowiem takiej końcówki obrad, gdy w punkcie "wolne wnioski i zapytania" z ust radnej PiS padły słowa Ewangelii według Św. Mateusza (10,16-23): "Bądźcie zatem uważni jak węże i czyści jak gołębie".
Radna: Żebyśmy później nie żałowali
Radna Agnieszka Pepłowska postanowiła wypowiedzieć się w sprawie, opisanej przez nas kilka tygodni temu. Dotyczy ona radnego PiS, który popadł w tarapaty. Powodem kłopotów Damiana Kwietnia stała się jego działalność. Prowadził odpłatne zajęcia z kung-fu w wynajętej sali w Opolskim Centrum Kultury. Tymczasem Ustawa o samorządzie gminnym zabrania rajcom wykorzystywania majątku gminy do prowadzenia działalności gospodarczej. A takie sytuacje mogą skutkować pozbawieniem mandatu. I to jeszcze przed upływem kadencji.
(…)
Najnowszy numer Wspólnoty już w Twoim punkcie sprzedaży.