Skandal na sesji Rady Gminny Chodel
Kilku radnym z Rady Gminy Chodel zaczęła przeszkadzać obecność na sesji dziennikarzy Wspólnoty Opolskiej, którzy robią im podczas obrad zdjęcia i nagrywają, co ważniejsze wypowiedzi. Do tej pory chodelscy radni nie mówili nic. Ale w końcu postanowili zabrać głos w tej sprawie. I zaczęło się. W ich kierunku popłynęła krytyka.
Radni: Nie wolno nagrywać!
Pouczyć nową dziennikarkę Tygodnika Wspólnota Opolska postanowił radny Adam Józefczak z Chodla. Gdy pojawiła się na sesji, zaczęła robić zdjęcia i nagrywać, bez ogródek zwrócił jej uwagę.
Nie wolno nagrywać!
- wypalił Józefczak.
Dlaczego?
- dopytujemy.
Nikt nie wyraził tutaj zgody, żeby nagrywać. Jeżeli niewyrażona zgoda, to nie może pani nagrywać, tak samo zdjęcia zrobić. Jak pani mi może robić tutaj zdjęcie i później tam do gazety gdzieś dawać, jak ja się nie zgadzam
- argumentował radny z Chodla.
Ku naszemu zdziwieniu głos w tej sprawie postanowił zabrać na sesji również wójt gminy.
Radni zgłosili wniosek, żeby ich nie nagrywać
- przekazał nam Jan Majewski, który wójtem jest już trzecią kadencję i powinien wiedzieć, że takie wnioski jak ten są niezgodne z prawem.
W przerwie próbowaliśmy porozmawiać z radnym Józefczakiem. Przyznał, że jest osobą publiczną. Ale uparcie twierdził, że nie możemy nagrywać jego wystąpień na sesji.
Nie możecie mnie nagrywać do gazety bez mojej zgody. Nie możecie mnie nawet cytować! Nie wolno wam tego robić
- stwierdził stanowczo radny z Chodla.
Po sesji przewodnicząca Rady Gminy próbowała wyjaśnić, o co chodzi radnym.
Radni nie chcą siebie oglądać w gazecie. Mi tam moja gęba nie przeszkadza
- zapewniała nas Irena Rzedzicka.
Usprawiedliwiać się próbował również wójt.
Szeptali mi do ucha, żeby ich nie nagrywać i dlatego to powiedziałem. Ale mogła pani zrobić zdjęcie
- stwierdził Jan Majewski.
Prawnicy: wolno nagrywać!
W sprawie zakazu, jaki usiłowali wprowadzić chodelscy radni, zwróciliśmy się do prawników Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego. Ci jednoznacznie wypowiedzieli się w tej kwestii powołując się na zapisy najważniejszego dokumentu prawnego, jaki obowiązuje w naszym kraju.
Z zgodnie z art. 61 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, przysługujące obywatelom prawo do uzyskiwania informacji obejmuje również wstęp na obrady sesji Rady Gminy - kolegialnego organu władzy publicznej pochodzącego z powszechnych wyborów - z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu
- przypomina radnym z Chodla Zespół Prezydialny Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Z kolei Ustawa o samorządzie gminnym zapewnia jawność działalności Rad Gmin. A jej ograniczenia mogą wynikać wyłącznie z ustaw. Przypominają o tym samorządowcy z wieloletnim doświadczeniem.
Tylko w określonych ustawowo sytuacjach w danym punkcie obrad mogą być informacje zastrzeżone dla radnych, po czym znowu obrady są jawne. Każdy obywatel może w nich brać udział, robić zdjęcia, notatki czy nagranie. Nikt nie ma prawa w to ingerować, ani radni ani wójt
- zaznacza Artur Soboń, były sekretarz miasta Świdnik i radny Sejmiku Województwa Lubelskiego, a obecnie poseł.
W tej konkretnej sytuacji dziennikarka powinna poprosić, aby wezwali policję skoro radni twierdzą, że są na prawie
- dodaje Piotr Rzetelski, radny Sejmiku Województwa Lubelskiego.
Ustawa o samorządzie gminnym Art. 11b.
1. Działalność organów gminy jest jawna. Ograniczenia jawności mogą wynikać wyłącznie z ustaw.
2. Jawność działania organów gminy obejmuje w szczególności prawo obywateli do uzyskiwania informacji, wstępu na sesje rady gminy i posiedzenia jej komisji, a także dostępu do dokumentów wynikających z wykonywania zadań publicznych, w tym protokołów posiedzeń organów gminy i komisji rady gminy
Art. 61 Konstytucji RP
"Prawo do uzyskiwania informacji obejmuje dostęp do dokumentów oraz wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu"