Problem trwa od 2 stycznia. I jak zapewniają władze powiatu, nie dotyczy tylko mieszkańców naszego powiatu, ale całej Polski. Najbardziej odczuwają go jednak nowi mieszczanie w kilku miejscowościach, którym z początkiem tego roku nadany został status miasta. W naszym przypadku są to mieszkańcy miasta i gminy Józefów nad Wisłą.
Nie mogę wyrejestrować samochodu
Pani Grażyna Zyska ze wsi Bór pod koniec ub.r. wywiozła na złom samochód. I o fakcie, na tydzień przed terminem upływu ważności polisy ubezpieczeniowej, powiadomiła firmę ubezpieczeniową, wysyłając stosowne zaświadczenie potwierdzające, że samochód został zezłomowany. Była zaskoczona, gdy za jakiś czas odebrała przesyłkę na poczcie.
- Warta przesłała mi dowód do wpłaty i informację, że samochód dalej będzie ubezpieczony. Wysłałam więc po raz kolejny zaświadczenie, że samochód został zezłomowany. Pod koniec grudnia dostałam znowu wezwanie do zapłaty ubezpieczenia, ponad 470 zł - opowiada poirytowana Grażyna Zyska z Boru, która płacić nie zamierza.
W opolskim biurze Warty usłyszała, że dopóki nie będzie miała wyrejestrowanego samochodu to oni od ubezpieczenia nie odstąpią. Nasza Czytelniczka kilka razy była w Wydziale Komunikacji Starostwa Powiatowego w Opolu Lubelskim. Chciała załatwić sprawę. Ale od przeszło miesiąca nie może tego uczynić.
- Nie mogę samochodu wyrejestrować, ponieważ system nie obsługuje gminy Józefów nad Wisłą - mówi.
Zacina się i jest niewydolny
Urzędnikom z Wydziału Komunikacji posłuszeństwa odmawia nowa Centralna Ewidencja Pojazdów SI CEPIK 2.0. Nowy system informatyczny do rejestrowania pojazdów i ich wyrejestrowywania szwankuje od momentu jego uruchomienia, czyli połowy listopada ub.r. Trudności z obsługą pojawiają się, gdy petenci chcą zarejestrować nowy samochód z homologacją, przerejestrować samochód z innego powiatu czy w obrębie powiatu, wymienić dowód rejestracyjny, a także wycofać pojazd z ruchu i ponownie przywrócić do ruchu.
- System nie działa, jest niewydolny. Cały czas są zakłócenia, zacięcia na różnym szczeblu, w różnych konfiguracjach. Jeśli chodzi o nowo powstałe miasta, nie dotyczy to tylko Józefowa nad Wisłą, ale i innych miast, w ogóle nie działa - mówił na ostatniej nadzwyczajnej sesji o problemie Zenon Rodzik, starosta opolski.
O wadliwym CEPIK-u Związek Powiatów Polskich, którego członkiem jest powiat opolski, informował ministerstwo cyfryzacji.
- Minister Stężyńska w grudniu przepraszała, że jest niewydolny system, że coś z tym zrobią. Nadal tej poprawy nie ma - dodał.
Władze powiatu zdają sobie sprawę z problemu i kłopotu, jaki mają mieszkańcy.
- Najgorsze jest to, że my nic nie możemy zrobić. My nie jesteśmy operatorem tego systemu tylko ministerstwo cyfryzacji. Jeśli ktoś kupi ciężarówkę i nie może jej zarejestrować, a ma biznes no to co? To konkretne straty ponosi. Nie wykluczamy postępowań odszkodowawczych. Oczywiście będziemy kierowali je w kierunku operatora - zapowiada starosta.
Monity nie pomagają
Urzędnicy są bezradni. Interweniują w Warszawie, ale jak na razie bezskutecznie.
- Podejmowaliśmy cały czas interwencje. Na platformach pomocowych e-Helpdysk. Interweniowaliśmy bezpośrednio w ministerstwie cyfryzacji, u prezesa Rady Ministrów. Były to interwencje na piśmie i ciągłe interwencje telefoniczne. I mimo tych zgłoszeń nie ma skutków - przyznał na sesji Robert Dąbrowski, wicestarosta opolski, nadzorujący pracę wydziału komunikacji.
2 lutego Rada Powiatu w Opolu Lubelskim przyjęła specjalne stanowisko w sprawie konieczności podjęcia interwencji w związku z wdrażaniem nowego programu SI CEPIK 2.0. Radni apelują do przedstawicieli rządu i parlamentu o podjęcie działań zmierzających do stabilizacji funkcjonowania działającego nieprawidłowo programu. Stanowisko przesłane zostało do marszałków Sejmu i Senatu, premiera, ministra cyfryzacji, parlamentarzystów lubelskich i wojewody.