O uchylenie uchwał podjętych 16 września na nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu w Opolu Lubelskim wnioskowali radni skupieni w Klubie "Porozumienie Powiatowe". Wysłali do Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie pismo, w którym kwestionowali legalność trybu zwołania XXV sesji i domagali się unieważnienia czterech uchwał podjętych na niej. Zrobili to po tym, jak w geście protestu wspólnie z radnymi Prawa i Sprawiedliwości opuścili salę obrad.
Zgodnie z prawem
Prawnicy wojewody wnikliwie przyjrzeli się sprawie. Przeanalizowali jeszcze raz Statut Powiatu Opolskiego. I zajęli stanowisko. Dla opozycji jest ono niekorzystne, bo LUW nie podzielił jej racji.
W ocenie organu nadzoru w analizowanej sprawie nie można uznać, że zwołanie XXV nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu w Opolu Lubelskim nastąpiło z naruszeniem paragrafu 14 ustęp 3 Statutu Powiatu Opolskiego, a zatem brak jest podstaw do stwierdzenia nieważności uchwał podjętych przez Radę Powiatu w Opolu Lubelskim na tej sesji z powodu naruszenia trybu zwołania sesji. Tym samym w ocenie organu nadzoru brak jest podstaw prawnych do zastosowania jakichkolwiek środków nadzorczych
- czytamy w piśmie, które wystosował Klubu Cezary Widomski, zastępca dyrektora Wydziału Prawnego, Nadzoru i Kontroli w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim.
Klęska opozycji
Przypomnijmy. "Porozumienie Powiatowe" zaskarżyło uchwały dotyczące wyboru przewodniczącego Rady Powiatu, odwołania wicestarosty Janusza Gąsiora, przyjęcia rezygnacji Roberta Dąbrowskiego z funkcji wiceprzewodniczącego Rady Powiatu w Opolu Lub. i powołania go na stanowisko wicestarosty. Od samego początku opozycja stała na stanowisku, że sesja zwołana została niewłaściwie, a w związku z tym uchwały na niej podjęte są niezgodne z obowiązującym prawem.
Zdaniem przewodniczącej Klubu, materiały na sesję były dostarczone w terminie niezgodnym ze statutem powiatu.
W statucie jest mowa o dostarczeniu materiałów na 7 dni przed sesją. Tymczasem zostały one dostarczone późnym wieczorem 14 września, czyli niecałe 2 dni przed sesją
- argumentowała radna Ilona Majak-Gierczak.